Wyślij formularz i skorzystaj z darmowej konsultacji

    Wraz z wprowadzeniem regulacji dotyczących warunków technicznych budynków (WT 2021), w polskim budownictwie, wiele warunków dotyczących standardów oddawanych do użytku budynków uległo zmianie. Deweloperzy już od przeszło dwóch lat mierzą się z wyzwaniem związanym z osiągnięciem wymaganej wartości, jaką musi osiągnąć wskaźnik EP (energii pierwotnej) dla nowopowstających obiektów.

    Jak w mądry sposób spełnić normy i jednocześnie zachować opłacalność inwestycji? Czy OZE to jedyna droga do niskiego wskaźnika EP? W niniejszym artykule wspólnie przeanalizujemy strategie i rozwiązania, które mogą być zastosowane w praktyce deweloperskiej.

     

    Czym jest wskaźnik EP i dlaczego martwi deweloperów?

    Wskaźnik Energii Pierwotnej (EP) to jednostka określająca zapotrzebowanie energię zużywaną w trakcie eksploatacji budynku, w tym na cele ogrzewania, chłodzenia, przygotowywania ciepłej wody użytkowej czy działania urządzeń elektrycznych. Wyrażany jest w kilowatogodzinach na metr kwadratowy na rok (kWh/m²/rok) i stanowi istotny parametr w ocenie efektywności energetycznej budynku. Wartość docelowa wskaźnika EP dla budynków jest zazwyczaj określana w przepisach budowlanych i regulacjach energetycznych. Im niższa wartość wskaźnika, tym mniejsze jest zużycie energii pierwotnej. Co za tym idzie – niższe koszty eksploatacji i większa efektywność energetyczna

    Zgodnie z wprowadzonymi w 2021 r. przepisami (Dz.U.2022.1225), nowopowstające budynki muszą spełniać dwie kluczowe kategorie wymagań:

    1. Wymagania izolacyjności cieplnej i inne wymagania związane z oszczędnością energii cieplnej (m.in. wartości współczynnika przenikania ciepła przegród zewnętrznych)
    2. Maksymalna wartość energii pierwotnej.

    O ile większość wykonawców z łatwością sprosta pierwszemu warunkowi, tak drugi stanowi poważne wyzwanie. Dla budynków wielorodzinnych oddawanych do użytku od stycznia 2021 roku, wartość EP nie może przekraczać 65 kWh/(m2·rok). Jak niska jest to wartość?

    Często ponad dwukrotnie niższa od tej, jaką możemy zaobserwować w przypadku budynków wielorodzinnych wznoszonych jeszcze 10 lat temu. W nieco starszych blokach wskaźnik EP wahać się może od 120 do nawet 200 punktów EP. Powszechnym stało się więc jedno, zasadnicze pytanie…

     

    Obniżenie ep

    Jak zmniejszyć wskaźnik EP nowego budynku?

    Istnieją sposobu na zmniejszenie wartości EP budynku już na etapie projektu. Najpowszechniejszym i często jedynym wyjściem, jest zastosowanie różnego rodzaju rozwiązań OZE, wspierających wytwarzanie własnej energii elektrycznej, ogrzewanie i chłodzenie w budynku. Choć najpowszechniejsze, niestety nie są one najbardziej opłacalne. Przykładem niech będzie oddany do odbioru w 2023 roku budynek wielorodzinny z Kielc.

    Powierzchnia ogrzewana w budynku wynosi 2925,63 m2. Poniżej przedstawiono współczynniki przenikania ciepła U dla tego budynku:

     

    Przegroda Współczynnik przenikania ciepła Uc [W/m2K]
    Ściana zewnętrzna 0,20
    Stropodach/dach 0,14
    Okna 0,90
    Drzwi zewnętrzne 1,28

     

    Wspomniany we wstępie warunek pierwszy został spełniony bez problemu. Co z warunkiem drugim? Tu już pojawiają się schody. Budynek jest zasilany w ciepło z węzła cieplnego (elektrociepłownia), zatem współczynnik nieodnawialnej energii pierwotnej wynosi 0,8. Biorąc pod uwagę ten warunek, a także uwzględniając projektowane zapotrzebowanie na energię, ostateczny wskaźnik EP dla tego budynku osiągnąłby wynik 96,91. Bez zastosowania odnawialnych źródeł energii – dla których wartość współczynnika nieodnawialnej energii pierwotnej wynosi 0, osiągnięcie wymaganego prawnie EP na poziomie 65 kWh/m2/rok wydaje się niemożliwe.

    Nie każde rozwiązania OZE zdałyby w tym przypadku egzamin. Dopiero po zastosowaniu paneli fotowoltaicznych, które produkowałyby energię elektryczną do podgrzewu c.w.u. w buforze w układzie mieszanym, tj. 60% energii pozyskanej z instalacji PV a 40% energii z elektrociepłowni – udałoby się obniżyć wskaźnik EP do 64,97 kWh/m2/rok.

    Dzięki zastosowaniu powyższego rozwiązania warunek zostałby spełniony, jednak jego koszt… jest co najmniej niesatysfakcjonujący.  Aby spełnić założenia projektu, panele PV musiałyby rocznie produkować 117 859 kWh energii. Koszt zakupu i montażu instalacji zdolnej do wyprodukowania takiego wolumenu wyniósłby około 561 tys. złotych.

    Obniżenie wskaźnika EP bez zastosowania OZE?

    Złotym środkiem, może okazać się wdrożenie inteligentnych systemów zarządzania energią. Ze względu na mnogość rozwiązań warto poświęcić dłuższą chwilę na analizę potrzeb i wymagań, jakim będzie musiał sprostać.

    Przykładowo, stworzony przez Efektywniej Program SAE skupia się na optymalizacji gospodarowania ciepłem. Założenie programu jest proste – zaoszczędzić maksymalną ilość energii cieplnej w systemie c.o. i c.w.u. w taki sposób, aby komfort cieplny mieszkańców nie uległ zmianie. Pamiętacie jeszcze przykład budynku z Kielc?

    Przeliczając analizowany budynek z zastosowaniem Programu SAE, współczynnik nieodnawialnej energii pierwotnej wyniósł tylko 79,19 kWh/m2/rok, co sprawia, że już na starcie jesteśmy o wiele bliżej zakładanego celu, jakim jest współczynnik EP równy 65. Aby go osiągnąć, również i w tym przypadku różnicę możemy zbić poprzez zastosowanie rozwiązań OZE.

    Zakładamy instalację PV do podgrzewu c.w.u. W tym przypadku 65% energii cieplnej do ogrzania wody będzie pochodzić z wymiennikowni, a jedynie 35% z instalacji PV. Moc takiej instalacji musiałaby wynieść 21 kWp, dzięki czemu jej koszt zmniejszyłby się do około 101 tys. złotych. To pięciokrotnie mniej niż bez zastosowania Programu SAE.

    A ile kosztuje sam system zarządzania energią? Dla omawianego wyżej przykładu oscylowałby on w okolicach 80 tysięcy złotych. Łatwo więc zauważyć, że łączne koszty poniesione na osiągnięcie wymaganego wskaźnika EP wyniosłyby 181 tys zł. W porównaniu z wcześniejszym wariantem takie rozwiązanie pozwala na prawie 400 tys. zł. oszczędności.

     

    O czym warto pamiętać?

    Osiągnięcie wartości EP wymaganej dla nowopowstających budynków to wyzwanie, które wymaga kompleksowego podejścia i wykorzystania różnorodnych technologii.

    Deweloperzy, inwestorzy oraz branża budowlana stoją przed zadaniem dostosowania się do nowych norm, jednak połączenie technologii wraz z mądrym zarządzaniem energią daje nadzieję na skuteczne spełnienie tych wymagań. Ostatecznie, osiągnięcie wartości 65 EP to nie tylko kwestia zgodności z przepisami, ale również szansa na stworzenie efektywnych i zrównoważonych rozwiązań energetycznych, korzystnych zarówno dla środowiska, jak i portfela inwestora.

    Jeśli są Państwo zainteresowani rozwiązaniami SAE, zapraszamy do kontaktu. Nasi audytorzy z chęcią doradzą i pomogą w indywidualnym doborze wariantów usługi do potrzeb Państwa nieruchomości.

     

     

    Kontakt

    Efektywniej sp. z o.o.

    pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

    tel.: 883 747 577

    e-mail:  info@efektywniej.pl