Czy da się zaoszczędzić, gdy ceny mediów wciąż szybują w górę? To pytanie wielokrotnie pojawiało się w mojej głowie. Jako audytor energetyczny sporo podróżuję po Polsce, a słysząc o kolejnych podwyżkach kosztów ciepła czy gazu śmiałem się, że za chwilę ogrzewany pokój w hotelu będzie towarem luksusowym…  

Nie trzeba było długo czekać, by zaczęły spływać do nas prośby o pomoc właśnie z branży hotelarskiej. Ta zresztą jest szczególnie narażona na wahania cen mediów… Nasz klient dysponował obiektem wybudowanym w 2004 roku, zlokalizowanym na Dolnym Śląsku. Na ponad 7200 m2 przypadało 450 miejsc noclegowych, basen rekreacyjny, sportowy oraz zewnętrzny. Jednym słowem – wodne szaleństwo i ogromne pole do oszczędności. Pikanterii nadawał fakt, że zaczynał się właśnie sezon grzewczy…  

 

Sytuacja zastana – pierwsze oględziny  

Kilka dni później byłem już w inżynierskim sercu obiektu. Kaskada kotłów gazowych miała zapewnić nie tylko ogrzewanie i ciepłą wodę w całym budynku, ale również odpowiednią temperaturę w basenach. Całkowita moc kotłów wynosiła 850 kW. Z kolei roczne zużycie gazu na cele ogrzewania, ciepłej wody i podgrzewu wody basenowej wynosiło 1 544 322,15 kWh. W przeliczeniu daje to zużycie energii rzędu 5 559,56 GJ! 

Co dziwne, ciepło na cele basenowe i ciepłej wody użytkowej nie było osobno opomiarowane! Znaliśmy tylko globalne zużycie ciepła w obiekcie. Nie byliśmy zachwyceni, ponieważ w takiej sytuacji o wiele trudniej jest zorientować się, jaka ilość GJ przypada na m2 budynku w przeliczeniu na standardowy sezon grzewczy. To właśnie wskaźnik GJ/m2/rok pozwala szybko oszacować skalę energochłonności budynku. Jeżeli zużycie ciepła plasuje się pomiędzy 0,3 a 0,35 GJ/ m2/rok, będzie to znak, że z naszym obiektem wszystko jest w porządku. Wyższe wskaźniki będą już sygnałem ostrzegawczym. 

W tym przypadku musieliśmy działać niestandardowo. Podczas pierwszej wizyty w kotłowni zauważyliśmy, że od głównej belki zasilającej centralne ogrzewanie odchodziło 5 odrębnych obiegów zaopatrujących hotel w ciepło. Każdy obieg wyposażony był w pompę tłoczącą czynnik grzewczy z tą samą prędkością od początku do końca sezonu grzewczego. Na sterowniku ustawiona była jedna krzywa grzewcza, która przy -20 st.C miała dać parametr na zasilaniu +85 St.C.  

Układ centralnej ciepłej wody składał się z bufora o pojemności 3 m3. Jak się okazało, podczas rozbioru porannego nie zawsze starczało ciepłej wody na potrzeby całego obiektu. Na cyrkulacji (powrót instalacji ciepłej wody użytkowej) znajdowała się z kolei pompa stałoobrotowa. Jej zadaniem jest ściągnięcie wody z instalacji i skierowanie jej w stronę bufora na podgrzew. Temperatura powracającej wody wynosiła wówczas około 57 st.C. Podczas oględzin okazało się, że zawsze trafiała ona na ponowny podgrzew do bufora.  

 

Warunki realizacji 

Warunki dyktowane przez klienta były wymagające. Mieliśmy dobrać takie rozwiązania, aby w końcowym efekcie osiągnąć 20% oszczędności kosztów ogrzewania w skali roku przy czasie zwrotu inwestycji poniżej trzech lat! 

Roczne koszty zmienne funkcjonującej w obiekcie kotłowni wynosiły 636 236,02 zł. Jak łatwo policzyć, oczekiwane oszczędności musiałyby wynieść co najmniej 127 247,20 zł rocznie.  

Omówiliśmy szczegóły, podpisaliśmy umowę i… czekaliśmy na dane startowe od klienta. Po ich analizie grupa naszych inżynierów uzbrojonych w sterowniki, czujniki temperaturowe i przepływomierze ruszyła na audyt energetyczny w poszukiwaniu złotego rozwiązania. To co nas interesowało to przepływy i temperatury na poszczególnych nitkach na instalacji CO oraz przepływ na instalacji CWU.  Kolejnym etapem było wykonanie bilansów cieplnych i samego szerokiego audytu. Analiza ich wyników nie napawała jednak optymizmem… 

Żadna standardowa propozycja prowadząca do 20% rocznych oszczędności ciepła nie była nawet blisko wymaganego czasu zwrotu. W przypadku wszelkich dociepleń, wymiany urządzeń czy kogeneracji wahał się on od 15 aż do… 46 lat! 

Trzeba było działać nieszablonowo. W tym przypadku zaproponowaliśmy nasz autorski system sterowania energią cieplną, czyli Program SAE. Czas zwrotu? 2,8 lat. 

 

Jak działamy w programie SAE? 

Nastał czas, aby wziąć się do pracy. Jak wspomnieliśmy, główny kolektor centralnego ogrzewania posiadał pięć obiegów zasilających w ciepło cały hotel, a każdy taki obieg wyposażony był w pompę stałoobrotową. Dzięki temu rozwiązaniu prędkość czynnika grzewczego jest stała niezależnie od zmian temperatury powietrza na zewnątrz bądź temperatury na instalacji wewnętrznej.  

W układach c.o. i c.w.u. zamontowaliśmy łącznie 5 central SAE. System sterowania energią spowalniał przepływy czynnika grzewczego i inteligentnie dostosowywał jego temperaturę w zależności od godziny i dnia tygodnia. W przypadku basenów system opracował minimalną temperaturę, która miała być utrzymywana po godzinach otwarcia obiektu w taki sposób, aby podgrzew wody następnego dnia nie był procesem zbyt energochłonnym. 

 

Wyniki realizacji – jak działa system sterowania energią?

Nadszedł czas, w którym zakończyliśmy pełne wdrożenie systemu zarządzania energią – pozostawało czekać na efekty naszych działań. Kilka miesięcy później otrzymaliśmy pierwsze dane.  Nie były one dla nas zaskoczeniem, klient jednak przecierał oczy ze zdumienia.

Jako że zużycie ciepła na potrzeby c.w.u. nie było opomiarowane, dopiero podczas wykonywania audytu energetycznego udało się wyznaczyć, iż wskaźnik zużyciowy wynosił 0,41 GJ/m3.  Koszt 1GJ z kotłowni gazowej to 113,44, zatem wychodzi na to, że podgrzew 1m3 wody kosztował naszego klienta 46,92 zł.  

Wedle informacji otrzymanych od klienta, po kilku tygodniach po wdrożeniu systemu wskaźnik spadł do poziomu 0,27 GJ/m3, i to przy zapełnieniu obiektu w niemal 90%! Koszt podgrzewu 1m3 wody z 46,92 zł spadł do 30,90 zł, co dało oszczędności rzędu 34,15%.  W przypadku wody basenowej, w miesiącach poza sezonem grzewczym udało się uzyskać średnio około 21% oszczędności energii na podgrzewie wody.  

Najtrudniej było dojść do oszczędności w układzie centralnego ogrzewania. Przed wdrożeniem systemu klient prócz głównego licznika z gazem nie posiadał innych pomiarów. Sytuacja wydawała się trudna, natomiast doświadczony zespół audytorów to silny atut. Przed wdrożeniem systemu wyliczyliśmy średnią ilość energii, jaką w każdym miesiącu poza sezonem grzewczym klient zużywał na potrzeby c.w.u. oraz podgrzewu wody basenowej. Otrzymaną wartość podzieliliśmy przez 3 miesiące (czerwiec, lipiec, sierpień), dzięki czemu otrzymaliśmy średnie zużycie gazu.  Następnie wyliczone średnie zużycie gazu pomniejszaliśmy z otrzymanych faktur za gaz dla miesięcy z sezonu grzewczego. Wynikiem była przybliżona wartość energii potrzebnej na cele grzewcze w każdym z pozostałych miesięcy.  

Podsumowując, w styczniu, czyli pierwszym miesiącu działania systemu, zmniejszyliśmy zużycie ciepła o 26%, w lutym 29%, a marzec i kwiecień powitaliśmy z oszczędnościami rzędu 30%. Uśredniając, w skali roku udało się obniżyć zużycie ciepła o 28,9%! 

A czas zwrotu inwestycji? Początkowo wyniósł on nieco powyżej 2 lat. Gdy klient otrzymał wsparcie w postaci części refinansowania poniesionych kosztów, skrócił się on do 1 roku. 

 

System sterowania energią – u kogo się sprawdzi?

Czy jest to rozwiązanie dla każdego? Tego obiecać nie można, jednak w obiektach „konsumujących” znaczne ilości mediów pole do modernizacji jest ogromne. W końcu im większa skala, tym większy efekt osiągniemy nawet przy stosunkowo niewielkich działaniach. System sterowania energią sprawdzi się zatem doskonale w obiektach wielkokubaturowych. Jak widać, czasami warto wyjść poza utarte ścieżki. Zachęcamy do eksploracji!  

 

Tekst i opracowanie: Tomasz Śliwiński, Julia Szafran

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 537 949 555

e-mail: programsae@efektywniej.pl

 

Kto choć raz zainteresował się unijnymi dofinansowaniami na rozwój i wsparcie energooszczędnych inicjatyw, na pewno słyszał o dotacjach możliwych do zdobycia w ramach tzw. programu FENX. Czym jest, co obejmuje i jakie są ramy czasowe jego funkcjonowania? O tym w dzisiejszym wpisie!

 

Założenia programu

Program Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS) na lata 2021-2027 jest największym pod względem budżetu i liczby obszarów wsparcia wśród programów dofinansowań realizowanych w Polsce.

Wedle pierwotnych założeń, ma on stanowić strategiczne narzędzie wspierające wdrażanie zrównoważonych polityk energetycznych, klimatycznych i środowiskowych, a pośrednio – zmniejszenie dysproporcji gospodarczych i społecznych między regionami UE. W ramach programu realizowane są projekty obejmujące szeroki zakres dziedzin, począwszy od infrastruktury energetycznej i transportu, poprzez rozwój przedsiębiorczości, a na edukacji kończąc.

Budżet całego programu FEnIKS wynosi ponad 25 mld euro, a zgromadzone w nim środki możliwe będą do zdobycia w formie dotacji, różnorakich instrumentów finansowych i instrumentów łączących finansowanie zwrotne oraz dotacyjne.

W ramach programu wyszczególnionych zostało 5 sektorów, które mają zostać objęte wsparciem finansowym. Są to:

  • Energia i środowisko
  • Transport
  • Kultura
  • Zdrowie
  • Pomoc techniczna

 

Energia i środowisko w funduszach FEnIKS

Ujęty w programie FEnIKS sektor „Energia i środowisko” zawiera w sobie szereg realizacji wspierających działania z zakresu transformacji energetycznej, zrównoważonego rozwoju oraz wsparcia inwestycji na rzecz ochrony środowiska.

PRIORYTET I – WSPARCIE SEKTORÓW ENERGETYKA I ŚRODOWISKO Z FUNDUSZU SPÓJNOŚCI

  • Wspieranie efektywności energetycznej i redukcji emisji gazów cieplarnianych:

a) Projekty w zakresie efektywności energetycznej i projekty demonstracyjne w MŚP oraz działania wspierające

b) Projekty w zakresie efektywności energetycznej i projekty demonstracyjne w dużych przedsiębiorstwach oraz działania wspierające

c) Renowacja istniejących budynków mieszkalnych pod kątem efektywności energetycznej, projekty demonstracyjne i działania wspierające

d) Renowacja zwiększająca efektywność energetyczną lub działania w zakresie efektywności energetycznej w odniesieniu do infrastruktury publicznej, projekty demonstracyjne i działania wspierające

  • Wspieranie przystosowania się do zmian klimatu i zapobiegania ryzyku związanemu z klęskami żywiołowymi i katastrofami, a także odporności, z uwzględnieniem podejścia ekosystemowego
  • Wspieranie dostępu do wody oraz zrównoważonej gospodarki wodnej
  • Wspieranie transformacji w kierunku gospodarki o obiegu zamkniętym i gospodarki zasobooszczędnej
  • Wzmacnianie ochrony i zachowania przyrody, różnorodności biologicznej oraz zielonej infrastruktury, w tym na obszarach miejskich, oraz ograniczanie wszelkich rodzajów zanieczyszczenia

 

PRIORYTET II – WSPARCIE SEKTORÓW ENERGETYKA I ŚRODOWISKO Z EFRR

  • Wspieranie efektywności energetycznej i redukcji emisji gazów cieplarnianych
  • Wspieranie energii odnawialnej zgodnie z dyrektywą (UE) 2018/2001, w tym określonymi w niej kryteriami zrównoważonego rozwoju
  • Rozwój inteligentnych systemów i sieci energetycznych oraz systemów magazynowania energii poza transeuropejską siecią energetyczną, w tym inteligentne systemy energetyczne
  • Wspieranie przystosowania się do zmian klimatu i zapobiegania ryzyku związanemu z klęskami żywiołowymi i katastrofami, a także odporności, z uwzględnieniem podejścia ekosystemowego
  • Wspieranie dostępu do wody oraz zrównoważonej gospodarki wodnej

 

Dotacje FEnIKS – dla kogo?

Grupa beneficjentów Programu Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko na lata 2021-2027 jest niebywale szeroka. O wsparcie w ramach FEnIKS starać się mogą m.in.:

  • przedsiębiorstwa
  • jednostki samorządu terytorialnego (np. gminy, województwa)
  • podmioty świadczące usługi publiczne
  • właściciele budynków mieszkalnych
  • dostawcy usług energetycznych
  • zarządcy dróg krajowych i linii kolejowych
  • organizacje pozarządowe
  • instytucje ochrony zdrowia oraz instytucje kultury
  • kościoły i związki wyznaniowe.

 

Pomoc w uzyskaniu dotacji FEnIKS

Jako firma audytorska wspieramy naszych klientów w pozyskiwaniu środków na działania zaplanowane ramach programów wsparcia z zakresu sektora I (Energia i środowisko). Oferujemy audyty i gotowe rozwiązania z zakresu projektowania i implementacji inteligentnych systemów zarządzania energią, jak również analizy OZE wraz z doborem optymalnych dla klientów rozwiązań.

Nie są nam również obce realizacje w ramach programu Kredyt Ekologiczny. O jego szczegółach mogą Państwo przeczytać w naszym artykule [Kredyt ekologiczny 2024 – szansa dla przedsiębiorców]

Informacji o aktualnych naborach funkcjonujących w ramach FEnIKS polecamy zasięgnąć na oficjalnej stronie programu.

 

 

Kontakt

Ewa Chorzępa

Menedżer Działu Sprzedaży

Efektywniej sp. z o.o.

tel.:  883 046 977

e-mail: ewa.chorzepa@efektywniej.pl

Blackout, czyli nagła przerwa w dostawie prądu, może mieć poważne konsekwencje dla działalności przedsiębiorstwa. Nawet krótkotrwałe odcięcie od energii elektrycznej może skutkować znacznymi stratami finansowymi, jednocześnie destabilizując porządek funkcjonowania firmy. Mając na względzie czystą przezorność, przedsiębiorstwa winny być przygotowane również i na taki scenariusz. Jak zatem przygotować się na niespodziewane? 

 

Małe przerwy – ogromne koszty 

Nawet najkrótsza przerwa w dostawach prądu może prowadzić do poważnych strat finansowych dla przedsiębiorstwa. Jak dużych? Przyjrzyjmy się statystykom! 

Według raportu „The Cost of Power Outages to U.S. Homes and Businesses” opublikowanego przez Edison Electric Institute, koszty związane z przerwami w dostawie energii elektrycznej dla firm w samych tylko Stanach Zjednoczonych szacowane są na ponad 150 miliardów dolarów rocznie. Jako największe źródło strat wskazane zostały czynniki związane z utratą produktywności i przychodów związanych z przerwami w pracy. W drugiej kolejności pojawiły się koszty naprawy uszkodzonego sprzętu oraz dodatkowe wydatki na zabezpieczenie przed kolejnymi awariami. 

Badania przeprowadzone przez Business Continuity Institute (BCI) wykazują, że blisko 70% przedsiębiorstw doświadczyło blackoutu na przestrzeni minionych 12 miesięcy. Skutkowały one średnimi stratami finansowymi w wysokości ponad 100 tysięcy dolarów na każde zdarzenie. O ile nie dysponujemy badaniami z rodzimego podwórka, krajowe statystyki mogą przedstawiać się podobnie.

 

Najczęstsze przyczyny blackoutów – czy da się je wykluczyć? 

Nagłe przerwy w dostawie energii mogą być powodowane przez szereg różnorodnych czynników, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Zrozumienie tych przyczyn jest kluczowe dla zapobiegania potencjalnych awarii, a także minimalizowania ich skutków. 

Do przyczyn zewnętrznych zaliczyć możemy m.in.: 

  • Warunki pogodowe: Huragany, silne oblodzenie linii energetycznych, czy chociażby silne nawałnice –nierzadko to właśnie ekstremalne warunki atmosferyczne stoją za awariami linii przesyłowych i zniszczeniami infrastruktury mogącymi prowadzić do częściowego lub całkowitego zakłócenia przesyłu energii. 
  • Uszkodzenia infrastruktury energetycznej: Będą to różnorakie awarie na linii elektroenergetycznej, uszkodzenia transformatorów lub inne problemy z infrastrukturą spowodowane zarówno przez czynniki naturalne, jak i ludzkie (np. wandalizm). 
  • Zagrożenia cybernetyczne: Ataki hakerskie na systemy elektroenergetyczne są coraz bardziej powszechne i mogą prowadzić do zakłóceń w dostawie energii lub nawet do całkowitego wyłączenia zasilania. 

O ile na nieoczekiwane zdarzenia poza terenem przedsiębiorstwa wpływ mamy niewielki, tak wewnętrznym przyczynom awarii można w większości przypadków zapobiec. Wśród wewnętrznych przyczyn awarii możemy zidentyfikować: 

  • Niedostosowanie infrastruktury: Przestarzała infrastruktura elektroenergetyczna, brak odpowiednich procedur konserwacyjnych lub niewłaściwe zarządzanie nimi w czasie mogą prowadzić do licznych awarii i blackoutów. 
  • Przeciążenie sieci: Wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną może przeciążyć wewnętrzne systemy energetyczne, prowadząc do awarii lub konieczności celowego wyłączenia zasilania w celu zapobieżenia większym uszkodzeniom. 
  • Błędy ludzkie: Nieumyślne działania pracowników, np. nieprawidłowe operowanie sprzętem lub nieprzestrzeganie wewnętrznych procedur i zasad bezpieczeństwa mogą spowodować blackout w przedsiębiorstwie. 

 

Jak uchronić się przed skutkami blackoutu? Rozwiązania na wypadek awarii. 

Jednym z głównych skutków blackoutów w przedsiębiorstwach jest przerwa w pracy i związana z tym utrata wydajności. Brak dostępu do energii elektrycznej może uniemożliwić wykonywanie wielu codziennych zadań. To z kolei w prostej linii prowadzi do opóźnień w realizacji projektów oraz strat finansowych. 

Ważnym elementem przygotowania przedsiębiorstwa na blackout jest opracowanie planu awaryjnego. Powinien on obejmować procedury, które należy podjąć w przypadku przerwy w dostawie prądu. Opracowanie i regularne aktualizowanie planu awaryjnego są kluczowe dla zapewnienia ciągłości działania firmy w sytuacjach kryzysowych. 

 

Jakie aspekty w pierwszej kolejności warto wziąć pod uwagę przygotowując się na potencjalny blackout? 

 

1. Utrata danych i informacji: Nagłe zakłócenia w dostępie do energii elektrycznej mogą spowodować chwilową lub wręcz permanentną utratę danych przechowywanych na dyskach twardych w przedsiębiorstwie. Takie sytuacje mogą przynieść firmie nieodwracalne straty, zwłaszcza jeśli dane nie były na bieżąco kopiowane i przechowywane w bezpieczny sposób.

Rozwiązanie: Aby zminimalizować ryzyko utraty danych, firmy powinny regularnie wykonywać ich kopie zapasowe oraz przechowywać je w bezpiecznych lokalizacjach, niezależnych od głównego systemu informatycznego. Dobrym rozwiązaniem będzie przechowywanie wszelkich cyfrowych dokumentów w tzw. chmurze. Ponadto, stosowanie zaawansowanych systemów zabezpieczeń danych może dodatkowo chronić przed utratą informacji w przypadku blackoutów.

 

2. Uszkodzenie sprzętu i infrastruktury: Nagłe przerwy w dostawie energii elektrycznej mogą spowodować uszkodzenie sprzętu elektronicznego oraz infrastruktury przedsiębiorstwa, co może wymagać kosztownych napraw lub wymiany sprzętu. Uszkodzenia mogą obejmować przepalenie się podzespołów elektronicznych czy uszkodzenia dysków twardych.

Rozwiązanie: W celu zminimalizowania ryzyka uszkodzeń sprzętu, przedsiębiorstwa powinny inwestować w wysokiej jakości generatory prądotwórcze lub awaryjne zasilacze bezprzerwowe UPS (Uninterruptible Power Supply), które zapewniają ciągłość zasilania w przypadku nagłych przerw energii. Dodatkowo, stosowanie stabilizatorów napięcia oraz filtrów przeciwprzepięciowych może chronić sprzęt przed szkodliwymi skutkami wahania napięcia w sieci energetycznej. Regularne przeglądy techniczne oraz konserwacja sprzętu również są kluczowe dla zapewnienia jego prawidłowego działania i minimalizowania ryzyka uszkodzeń.

 

3. Koszty przywracania działalności: Naprawa uszkodzonej infrastruktury, wymiana zepsutego sprzętu oraz przywracanie działalności po blackoutach mogą generować znaczne koszty dla przedsiębiorstwa. Ponadto, utrata czasu pracy podczas procesu naprawy może dodatkowo obciążać budżet firmy. Tutaj nieocenione okażą się wszelkie… działania prewencyjne. Okazuje się, że wielu awarii i zniszczeń można uniknąć dzięki właściwemu przeszkoleniu personelu.

Rozwiązanie: Inwestycje w regularne konserwacje infrastruktury oraz modernizację systemów mogą pomóc w minimalizowaniu częstotliwości i skutków awarii w dłuższej perspektywie czasowej. 

 

Zainwestuj w szkolenia dla personelu

Przygotowanie firmy na blackout wymaga również szkolenia pracowników. Powinni być świadomi procedur postępowania w przypadku przerwy w dostawie prądu. Przeszkolenie personelu na temat awaryjnych środków zasilania może przyczynić się do sprawnego działania, które w efekcie ograniczy potencjalne straty. 

Ważnym elementem strategii energetycznej będzie również współpraca z dostawcami energii. Warto nawiązać kontakt z dystrybutorem i dowiedzieć się, jakie są procedury i środki zaradcze w przypadku przerw w dostawie prądu. Należy mieć też na uwadze planowane przez dostawcę energii prace konserwacyjne lub modernizacyjne. Wykluczymy dzięki temu kolejny czynnik ryzyka.

 

Audyt energetyczny firmy – lepiej zapobiegać niż leczyć 

Regularnie przeprowadzany audyt energetyczny przedsiębiorstwa może pomóc w identyfikacji zarówno tych obszarów, w których można zaoszczędzić energię i zwiększyć efektywność jej wykorzystania, ale również pozwoli w porę wyśledzić potencjalne usterki i zagrożenia. Audyt energetyczny przedsiębiorstwa może obejmować ocenę zużycia i identyfikację źródeł strat energii oraz zalecenia dotyczące wprowadzenia energooszczędnych rozwiązań. Dzięki temu działaniu firma może nie tylko zmniejszyć swoje koszty stałe, ale również zwiększyć swoją odporność na zdarzenia losowe. 

 

Gotowi na blackout?

Rzetelne przygotowanie firmy na przerwy w dostawie prądu jest kluczowe dla zapewnienia ciągłości jej działania. Podjęte zawczasu działania zapobiegawcze warto potraktować jako inwestycję w ciągłość funkcjonowania przedsiębiorstwa.

Przygotowania warto zacząć od stworzenia strategii energetycznej, której bazą zawsze powinien być aktualny audyt energetyczny przedsiębiorstwa. Polecamy nasz artykuł Audyt energetyczny przedsiębiorstwa – rutynowa kontrola czy szansa na oszczędności?, w którym zdradzamy tajniki tych opracowań audytorskich! 

 

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Ile paneli słonecznych unosi się codziennie nad naszymi głowami? Co się stanie, jeśli porazimy grzyby prądem? Co łączy etiopskie elektrownie z krzesłami elektrycznymi? Chociaż energia elektryczna jest jednym z najlepiej zbadanych zasobów nauki i technologii, wciąż chowa w zanadrzu szalone fakty i ciekawostki, które mogą zaskoczyć nawet najbardziej zorientowanych entuzjastów. Gotowi na podróż przez labirynt nieznanych faktów? Ruszamy na przygodę do świata energii!

 

Powszechny dostęp do prądu zawdzięczamy dopiero wynalezieniu żarówki

W drugiej połowie XIX wieku coraz więcej fabryk i instytucji korzystało z dobrodziejstw elektryczności, jednak nikt nie planował rozpowszechnienia jej do użytku domowego. Wszystko zmieniło się wraz z wynalezieniem i opatentowaniem żarówki przez Thomasa Edisona.

Mimo wielu kontrowersji jakie narosły wokół tej postaci, Edisonowi należy przyznać jedno – w odróżnieniu od swoich kolegów po fachu zdawał sobie sprawę, że sam wynalazek to dopiero połowa sukcesu. Aby osiągnąć jego pełnię, należało jeszcze dobrze takie urządzenie sprzedać.

I tu pojawił się pierwszy problem – w tamtych czasach większość potencjalnych nabywców żarówek nie miała dostępu do prądu. Edison postanowił więc pójść za ciosem i połączyć sprzedaż oświetlenia z produkcją i dostarczaniem energii elektrycznej do indywidualnych odbiorców – hoteli, sklepów, restauracji a także zwykłych mieszkańców miast.

Plan był genialny w swojej prostocie. W końcu żarówki były i są kupowane jedynie w razie potrzeby, a za prąd trzeba płacić regularnie! W 1882 roku w Nowym Yorku uruchomiono pierwszą miejską elektrownię. Początkowo zasilała ona sieć miejską prądem o napięciu 110V, a podłączonych do niej było zaledwie 7200 żarówek w promieniu 30 kilometrów.

Z czasem zapotrzebowanie na prąd zaczęło lawinowo rosnąć. W ciągu kolejnych lat pod komendą Edisona powstało kolejne 121 elektrowni, a w celu dokładniejszego rozliczania zużycia prądu powstały pierwsze liczniki energii elektrycznej. To właśnie w tym okresie powstały również pierwsze bezpieczniki, które pozwalały ograniczyć liczbę zwarć!

 

Uderzenie pioruna może podwoić liczbę i rozmiar rosnących nieopodal grzybów

Z pewnością znacie powiedzenie „rosnąć jak grzyby po deszczu”! A może jednak… jak grzyby po burzy?

Duet japońskich badaczy z Iwate Biotechnology Research Center: Yuichi Sakamoto i Koichi Takaki zaobserwował, że w miejscach, nieopodal których uderzył piorun, następował gwałtowny wzrost i rozmnażanie grzybów. Podążając tym tropem, uczeni rozpoczęli serię badań w celu wyjaśnienia tego zjawiska.

Przebieg eksperymentu nie odwzorowywał jednak warunków występujących w naturze. Zamiast czaić się na prawdziwe pioruny, naukowcy postanowili razić grzyby prądem w warunkach laboratoryjnych. Jednym z podstawowych problemów badawczych było dobranie impulsu elektrycznego o odpowiedniej mocy. Słusznie założono, że bezpośrednie uderzenie pioruna byłoby dla roślin zabójcze, a ich wzrost stymulowany jest zapewne dzięki impulsom rozchodzącym się w glebie. Użyto zatem odpowiednio niższych napięć, aby następnie przetestować je na kontrolnych poletkach wysiewanych na kłodach drzewa.

Rezultat czteroletnich badań przerósł wszelkie oczekiwania! Okazało się, że aż 8 na 10 biorących udział w eksperymencie gatunków grzybów podwajało swój plon po wystawieniu na impulsy elektryczne o mocy odpowiadającej uderzeniom piorunów.

Ciekawostka: Po porażeniu prądem najszybciej rosły popularne w Japonii grzyby nameko i shiitake, które niemalże podwajały swój plon!

Dlaczego jednak grzyby rosną po kontakcie z wysokim napięciem? Tego nadal nie wiadomo! Autorzy badania przyjęli hipotezę, jakoby zwiększony wzrost i rozmnażanie grzybów miało być odpowiedzią na zagrożenie. W końcu zwiększona liczebność osobników przekłada się na większe szanse na przeżycie gatunku. Co ciekawe, podczas badania odkryto, że bezpośrednio po kontakcie z impulsem elektrycznym wydzielanie protein i enzymów w strzępce grzyba na moment ustaje, aby później ruszyć ze zdwojoną siłą.

 

Elektryfikacja Etiopii zaczęła się od… krzeseł elektrycznych

Elektryczność dotarła do Etiopii dopiero w 1896 roku. Ten fakt sam w sobie nie jest ciekawostką, jednak okoliczności, które wpłynęły na decyzję o sprowadzeniu jej do tego afrykańskiego państwa sprawiają, że włos jeży się na głowie. Otóż za początkami elektryfikacji Etiopii stoją… krzesła elektryczne!

To nie żart! W 1896 roku miłościwie panującego cesarza Menelika II (z imieniem też nie żartujemy!) zafascynowała nowinka techniczna, jaką było wynalezione zaledwie 5 lat wcześnie krzesło elektryczne. Władca kazał sprowadzić do kraju trzy sztuki tych machin, aby w widowiskowy sposób pozbywać się skazanych na śmierć przestępców.

Dopiero na miejscu wyszedł na jaw jeden drobny szczegół, który wcześniej umknął cesarskim urzędnikom. Okazało się, że krzesło elektryczne bez prądu traci swoją najważniejszą funkcję i na niewiele się zda w etiopskich więzieniach.

W oczekiwaniu na elektryczność jedno z krzeseł pełniło przez pewien czas zaszczytną funkcję cesarskiego tronu, a pozostałe dwa kurzyły się w pilnie strzeżonym skarbcu. W międzyczasie władca wraz z całym dworem postanowił zgłębić wiedzę na temat elektryczności. Proces ten przebiegł na tyle skutecznie, że w ciągu kolejnych lat swoich rządów silnie zmotywowany Menelik II zelektryfikował znaczną część Etiopii!

 

Panele słoneczne są stałym elementem baz kosmicznych i satelitów

Na długo zanim fotowoltaika wylądowała na dachach naszych domów, używano jej jako źródła zasilania w wysyłanych na podbój kosmosu satelitach! Nic w tym dziwnego – na orbicie okołoziemskiej promieniowanie słoneczne występuje przez 99% czasu!

O tym rozwiązaniu przypomniał sobie brytyjski Departament Biznesu, Energii i Strategii Przemysłowej poszukujący sposobów na osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku.

Czy zatem w najbliższym czasie mamy szansę na pozyskiwanie energii „z kosmosu”?

Jak twierdzą badacze z Frazer-Nash Consultancy Ltd., jest to całkiem możliwe! Koncepcja opiera się na technologii na umiejscowieniu na orbicie okołoziemskiej grupy wyposażonych w panele słoneczne satelit, każda z nich o średnicy 1,7 km. Jak jednak pobrać wyprodukowaną energię z paneli oddalonych od powierzchni Ziemi o dziesiątki kilometrów? Tutaj z pomocą przychodzi technologia bezprzewodowej transmisji mocy! Pozyskana energia elektryczna na bieżąco przekształcana byłaby w fale radiowe o częstotliwości od 1 do 10 GHz i przesyłana do umieszczonej na Ziemi anteny prostowniczej. Ta z kolei na powrót przemieniałaby fale w energię elektryczną. Brzmi skomplikowanie!

Wedle wstępnych obliczeń, z jednej satelity można pozyskać około 2 GW energii elektrycznej. Przeniesienie produkcji energii w kosmos podniosłoby także bezpieczeństwo kluczowej dla kraju infrastruktury energetycznej. W końcu atak na cel umieszczony na orbicie jest o wiele trudniejszy niż zorganizowanie ostrzału instalacji na Ziemi.

Na ten moment rząd Wielkiej Brytanii ma zamiar przeznaczyć 16,3 miliarda funtów na kontynuację prac nad pierwszymi „kosmicznymi elektrowniami”. Plany są ambitne, gdyż przewidują, że już za 18 lat na naszej orbicie powstałyby pierwsze takie systemy.

 

Pierwsza przydomowa elektrownia powstała już w XIX wieku

Dziś już nikogo nie dziwią małe instalacje fotowoltaiczne, produkujące energię na prywatne potrzeby domowników. Jednak o własnej, taniej energii ludzie marzyli już od momentu, kiedy pierwsze żarówki z pracowni Thomasa Edisona zaczęły pojawiać się w domach!

Jednym z marzycieli, który jako pierwszy zrealizował śmiały pomysł o małej, przydomowej elektrowni był urodzony w 1810 r. angielski inżynier, sir William Armstrong. Ten majętny wynalazca pochwalić się mógł bogatą karierą wynalazcy, tytułem barona, malowniczym dworkiem w Craigside i… ogromną kolekcją dzieł sztuki.

To właśnie zgromadzone w posiadłości obrazy i rzeźby stały się główną motywacją, która pchnęła Armstronga w kierunku prac nad własnym źródłem energii. Uwielbiał chwalić się swoją kolekcją podczas przyjęć i spotkań organizowanych dla angielskiej śmietanki towarzyskiej. Niestety, po zmroku detale zgromadzonych w dworku obrazów były słabo widoczne, nawet mimo dziesiątek świec oświetlających prywatną galerię. Frustracja na ten stan rzeczy rosła w baronie z miesiąca na miesiąc, jednak postępująca w odległej Ameryce elektryfikacja zaszczepiła w nim pewien śmiały pomysł…

Inspirację do stworzenia domowej elektrowni była tzw. turbina Thomsona. W celu pozyskania energii, wynalazca przemodelował i spiętrzył strumień płynący na terenie jego posiadłości w taki sposób, aby napędzał on turbinę prądotwórczą. W ten sposób powstała pierwsza na świecie hydroelektrownia, której moc wynosiła około 4 kilowatów!

Dworek z powodzeniem został zelektryfikowany oraz zaopatrzony w komplet żarówek, dzięki którym goście Armstronga w końcu mogli cieszyć się wieczorami pośród licznych dzieł sztuki. Wbrew pozorom, ta historia oświetleniu się nie kończy. Z biegiem lat posiadłość w Craigside dorobiła się windy, centralnego ogrzewanie, a nawet prototypowej zmywarki do naczyń!

Historia sir Williama Armstronga pokazuje nam, że marzenia o własnej, taniej energii nie są nowe. Przez wieki ludzie poszukiwali sposobów na wykorzystanie dostępnych zasobów w celu poprawy jakości życia i komfortu. Dzięki jego pionierskim eksperymentom z przydomową hydroelektrownią, możemy czerpać inspirację do poszukiwania nowych, zrównoważonych rozwiązań energetycznych.

 

Podobało się? No wiemy!

Uff, to by było na tyle! Teraz, gdy nasza podróż dobiega końca pozostaje zastanowić się nad tym, ile niespodziewanych odkryć jeszcze na nas czeka! Możemy być pewni, że odkrycia i eksperymenty nadal będą prowadzić nas w dziwne rejony nauki… Być może nie zmienią one świata, ale zawsze dostarczą nam tematów do dyskusji.

Jeśli chcesz poznać więcej ciekawostek o energii, zaobserwuj nasz fanpage! To właśnie tam dzielimy się tym, co niesamowite 😉

 

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

Jak zdobyć do 70% zwrotu kosztów inwestycji?

Transformacja energetyczna stawia przed polskimi przedsiębiorstwami niemałe wyzwania. Konieczność wprowadzenia nowych technologii, ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i oszczędności energii wymaga znacznych nakładów finansowych. Jednym z rozwiązań, które mogą wesprzeć inwestycje w efektywną transformację, jest kredyt ekologiczny. W tym artykule poznasz zasady programu Kredyt Ekologiczny (FENG) i jak dowiesz się, jakie możliwości finansowania oferuje. 

 

Czym jest Kredyt Ekologiczny?

Program Kredyt Ekologiczny, realizowany przez Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) na lata 2021-2027, to inicjatywa mająca na celu wspieranie energooszczędnych inwestycji. 

Jak możemy przeczytać na stronie internetowej organizatora akcji – Banku Gospodarstwa Krajowego: Pomimo, że nazwa programu brzmi „Kredyt Ekologiczny”, jest to dotacja polegająca na spłacie części kredytu inwestycyjnego w formie bezzwrotnej dotacji. 

Idea programu opiera się na przyznawaniu dotacji wypłacanej w postaci premii ekologicznej. Ma ona służyć spłacie części kredytu zaciągniętego przez przedsiębiorstwo na cele energooszczędnych modernizacji. Co ważne, premia przyznawana będzie jedynie w przypadku, gdy kredyt został udzielony w banku komercyjnym współpracującym z BGK. Ten model finansowania inwestycji sprawdził się już w przypadku kredytu technologicznego, orgaznizowanego przez BGK w poprzednich latach.  

 

Kto może skorzystać z Kredytu Ekologicznego?

Adresatami programu Kredyt Ekologiczny są przedsiębiorstwa z sektora MŚP (mikro, małe i średnie) oraz small mid-caps (firmy do 499 pracowników) i mid-caps (do 3000 pracowników). Program zakłada zatem pomoc dla szerokiego zakresu działalności, które planują poprawić swoją efektywność energetyczną. 

 

Na co można uzyskać Kredyt Ekologiczny?

Wedle przedstawionych przez organizatora założeń, dotacje uzyskane w ramach programu Kredyt Ekologiczny można wykorzystać na różne cele związane z poprawą efektywności energetycznej. 

Jak czytamy na stronie organizatora programu, „dofinansowaniem mogą być objęte poniższe wydatki przeznaczone na realizację inwestycji ekologicznej: 

  • nabycie środków trwałych, 
  • zakup materiałów i opłacenie robót budowlanych, 
  • nabycie wartości niematerialnych i prawnych, w formie patentów, licencji, know-how, a także innych praw własności intelektualnej, 
  • raty z tytułu umowy leasingu, 
  • studia, ekspertyzy, koncepcje i projekty techniczne wykonane przez doradców zewnętrznych, związanych z realizowanym projektem.” 

 Nasi klienci biorący udział w poprzedniej edycji programu najczęściej decydowali się na:  

  • Modernizację infrastruktury, w tym wymianę energochłonnych urządzeń produkcyjnych 
  • Termomodernizację budynków pozwalającą na zmniejszenie zużycia energii potrzebnej do ich ogrzewania i chłodzenia. 
  • Modernizację systemów i instalacji przemysłowych, w tym poprawę efektywności energetycznej poszczególnych procesów produkcji. 
  • Dobór i montaż instalacji OZE, takich jak panele fotowoltaiczne, pompy ciepła i magazyny energii. (Uwaga! Taka instalacja OZE może wytwarzać prąd wyłącznie na potrzeby własne wnioskodawcy!) 
  • Zakup i wdrożenie nowoczesnych systemów sterowania energią.  
  • Modernizację systemów klimatyzacji, wentylacji i chłodzenia. 

 

Na jakie dofinansowanie mogą liczyć uczestnicy?

W tegorocznym naborze dofinansowanie udzielane w formie bezzwrotnej dotacji może pokryć od 25% do nawet 80% wartości poniesionych kosztów kwalifikowalnych. Wysokość dofinansowania uzależniona będzie od rodzaju wydatku, wielkości przedsiębiorstwa oraz lokalizacji inwestycji.  

Maksymalna do uzyskania w Kredycie Ekologicznym kwota dotacji może wynieść równowartość 50 mln EUR. 

 

Jak uzyskać kredyt ekologiczny?

Aby ubiegać się o dofinansowanie, przedsiębiorstwo musi spełnić określone wymagania. Kredyt ekologiczny otrzymamy m.in. pod warunkiem przeprowadzenia audytu energetycznego, który uzasadni potrzebę przeprowadzenia modernizacji oraz określi listę i zakres sugerowanych rozwiązań.  

Warunkiem koniecznym jest również energooszczędność. Aby otrzymać finansowanie w ramach programu, planowana modernizacja musi przynieść przynajmniej 30% oszczędności energii. 

Ponadto, przedsiębiorstwo musi posiadać zdolność kredytową, która zostanie zbadana przez bank komercyjny udzielający kredytu na realizację inwestycji. Obowiązkowe jest również wniesienie wkładu własnego na pokrycie kosztów kwalifikowanych w projekcie. Co ważne, pieniądze te nie mogą pochodzić ze środków publicznych. 

 

Kredyt ekologiczny – terminy naboru

W 2024 roku dwukrotnie będziemy mieli szansę zgłoszenia się do programu. Pierwszy nabór wniosków do programu Kredyt Ekologiczny rozpocznie się 25 kwietnia 2024 r. i potrwa do 25 lipca 2024 r.  

Nie znamy jeszcze daty otwarcia drugiej tury naborów – organizator podaje jedynie orientacyjnie, iż nastąpi ono w III kwartale 2024 roku.  

 

Podsumowanie

Kredyt Ekologiczny to doskonałe rozwiązanie dla przedsiębiorstw, które poważnie podchodzą do transformacji energetycznej. Dzięki programowi dofinansowań, polskie firmy mogą uzyskać atrakcyjne finansowanie na projekty związane z poprawą efektywności energetycznej i redukcją emisji gazów cieplarnianych.  

Choć w celu zdobycia dofinansowania przedsiębiorstwo musi dokładnie zaplanować swoje działania oraz zlecić audyt energetyczny, wysiłek ten może przynieść duże korzyści zarówno dla biznesu, jak i dla środowiska naturalnego. 

Marzy Ci się Kredyt Ekologiczny? Pomożemy Ci go uzyskać! Skontaktuj się z nami i zawalcz o usprawnienia w Twojej firmie. 

 

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Jeśli śledzicie naszego bloga, z pewnością nie umknęła Wam nasza ostatnia publikacja, w której poruszaliśmy kwestie poszukiwań sposobów na obniżenie wartości EP w nowobudowanych blokach mieszkalnych.  

Co jednak w przypadku, kiedy musimy działać na dużo mniejszej skali? Zapraszamy za kulisy naszej ostatniej realizacji! 

 

Obniżanie wartości EP – case study

W grudniu 2023 zgłosił się do nas deweloper z Wrocławia borykający się z problemem osiągnięcia wymaganej wartości zapotrzebowania na energię pierwotną (EP) przez nowopowstające domki jednorodzinne. 

Zgodnie z Dz.U.2022.1225 (tzw. Warunki Techniczne) oddawane do użytku domy wolnostojące nie mogą przekraczać zapotrzebowania na energię pierwotną równego 70 kWh/m2/rok. Tak niski wskaźnik jest trudny do osiągnięcia nawet przy zaangażowaniu technologii OZE. Z zespołem przystąpiliśmy do obliczeń, aby w pierwszej kolejności ustalić, w którym miejscu jesteśmy, jeżeli chodzi o wskaźnik EP.  Na nowopowstającym osiedlu, każdy domek wyposażony jest w kocioł gazowy kondensacyjny na potrzeby ogrzewania i ciepłej wody użytkowej.  Sytuacja zastana nie była zbyt kolorowa. Mimo zastosowania energooszczędnych materiałów i rozwiązań, wskaźnik EP każdego z wziętych pod lupę domków oscylował w okolicach 97,50 kWh/m2/rok. Do wskaźnika 70 EP nieco jeszcze brakowało.  

Jednym z pomysłów na zmniejszenie wskaźnika EP było wdrożenie systemu sterowania grzewczym oraz centralną ciepłą wodą użytkową na podstawie Programu SAE Rozwiązania SAE pasowały nam tu doskonale, ze względu na prosty cel realizacji. Wystarczy zminimalizować projektowane zużycie energii cieplnej na potrzeby c.o. i c.w.u. nie pogarszając przy tym komfortu cieplnego przyszłych mieszkańców. Program SAE bazuje na wdrożeniu inteligentnego systemu sterowania energią cieplną wspomaganego automatyką montowaną na funkcjonujących w budynku systemach grzewczych. 

Jaki był efekt naszych obliczeń? 

Wskaźnik EP pojedynczych domków po wdrożeniu systemu SAE wyniósł 66,70. Tym samym udało się z niewielką nawiązką spełnić wymagane normy i tym samym uzyskać pozwolenie na użytkowanie.  

Więcej o rozwiązaniach SAE w nowopowstających budynkach przeczytacie w naszym artykule Jak osiągnąć wymagany wskaźnik EP dla nowych budynków? 

 

Kontakt

Kontakt Efektywniej

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 537 949 555

e-mail: programsae@efektywniej.pl

Koniec okresu ochronnego.

Z dniem 31 grudnia ub. roku weszła w życie ustawa dotycząca ochrony odbiorców energii na rok 2024. Choć nowe przepisy nie stanowią zaskoczenia, warto jest się im dokładnie przyjrzeć. Tym bardziej, że wprost określają, kiedy wzrosną ceny prądu i gazu 

Nowe przepisy utrzymują dotychczasowe zasady i mechanizmy ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła aż do czerwca 2024 roku. Ustawa obejmuje m.in. ustalanie maksymalnych cen prądu dla gospodarstw domowych, samorządów, podmiotów użyteczności publicznej, małych i średnich firm. Dodatkowo tzw. odbiorcy wrażliwi, tj. najuboższe gospodarstwa domowe, mogą liczyć na dodatek osłonowy, który będzie wypłacany przez gminy. 

 Jakich cen mediów możemy spodziewać się w nadchodzących miesiącach?

Jakie będą ceny prądu w 2024 roku?

Maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych pozostanie na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia. W myśl ustawy, w ramach takiego limitu każde gospodarstwo domowe może zużyć 1,5 MWh energii. W przypadku rodzin z osobami niepełnosprawnymi limit ten rozszerza się do 1,8 MWh, a dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny i rolników – do 2 MWh. Po przekroczeniu ustalonego limitu, cena za MWh energii wzrośnie do 693 zł. 

Podane ceny będą obowiązywać aż do czerwca 2024 roku. 

 

Ile zapłacimy za gaz w 2024 roku?

Maksymalna cena gazu również zostaje utrzymana na poziomie z 2023 roku i wynosi 200,17 zł za MWh. Wraz z ustawą opublikowane zostały również zapowiedzi działań ograniczających ceny ciepła dla gospodarstw domowych, wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, a także obiektów i instytucji użyteczności publicznej. Na podobną ochronę mogą liczyć również spółki komunalne prowadzące obiekty sportowe, finansowane z Funduszu COVID-19. 

 

 Przeczytaj też: Ubóstwo energetyczne – czemu dotyka Polaków?

 

Dla kogo dodatek osłonowy?

Przez całe pierwsze półrocze 2024 roku najubożsi odbiorcy będą mogli liczyć na dodatek osłonowy, który będzie wypłacany przez gminy. Tak jak w poprzednich latach, przysługiwać on będzie gospodarstwom domowym, w których dochód na osobę nie przekracza kwoty 1500 złotych na osobę. W przypadku osób zamieszkujących samotnie, zarobki nie mogą przekroczyć 2100 zł.  

Wnioski o przyznanie dodatku osłonowego można składać do końca kwietnia 2024 roku, natomiast w przypadku gmin termin ten będzie nieco krótszy. Na złożenie wniosku o wypłatę dotacji na dodatki osłonowe za pierwszy kwartał 2024 roku mają czas do 15 lutego. 

Przyznane dodatki osłonowe są regulowane zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”. Co to oznacza? W przypadku przekroczenia kryterium dochodowego dodatek osłonowy nie zostanie cofnięty, a jedynie pomniejszony o kwotę przekroczenia maksymalnego progu dochodowego.  

 

Gdzie złożyć wniosek o dodatek osłonowy?

Wnioski o przyznanie dodatku należy złożyć w urzędzie gminy właściwym ze względu na miejsce zamieszkania. Choć decyzja o przyznaniu ww. dodatku nie wymaga formalnej decyzji administracyjnej, warto pamiętać, że ewentualna odmowa, uchylenie lub zmiana prawa do dodatku osłonowego będą już jej wymagać. 

A co w przypadku odrzucenia wniosku o dodatek osłonowy? Warto rozważyć inne opcje, które pozwolą nam na obniżenie rachunków za media. W końcu najtańsza energia to taka, której nie zużywamy!

 

Jak oszczędzać, kiedy nie ma już z czego? Najlepiej w sposób, który zagwarantuje namacalne efekty i szybki czas zwrotu zainwestowanych środków.

Poznaj możliwości, które możesz zyskać z Programem SAE.

 

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Dlaczego sąsiedzi z klatki obok skarżą się na zimno, podczas gdy u Ciebie wszystko jest w porządku? Wątpliwości może rozwiać… równoważenie hydrauliczne!

Hydrauliczne równoważenie przepływu jest zabiegiem pomocnym w przypadku, gdy system ogrzewania nie rozprowadza ciepła w równomierny sposób do wszystkich części budynku. Wykonując pomiary na strumieniu czynnika grzewczego krążącego w instalacji, możemy w łatwy sposób zidentyfikować miejsca, w których występują zaburzenia. To daje nam podstawę do odpowiedniego wyregulowania instalacji w taki sposób, by zminimalizować straty hydrauliczne.

Jak więc zabrać się za badanie?

 

Jak (i czym?) zdiagnozować problem?

Do wykonania badania niezbędny będzie przepływomierz ultradźwiękowy. Urządzenie mierzy prędkość wody krążącej w instalacji za pomocą ultradźwięków oraz wyznacza przepływ objętościowy strumienia płynu. Wykorzystuje przetworniki ultradźwiękowe, które mogą mierzyć średnią prędkość wzdłuż ścieżki emitowanego wiązki ultradźwięków, poprzez uśrednianie różnicy w mierzonej drodze przejścia między impulsami ultradźwięków rozchodzącymi się do i przeciwko kierunkowi przepływu lub poprzez pomiar przesunięcia częstotliwości z efektu Dopplera.

Badanie instalacji grzewczej przepływomierzem ultradźwiękowym posiada wiele zalet. Jest zupełnie nieinwazyjne, co oznacza, że nie wymaga ingerencji w rurociąg. Dzięki temu niemal do zera minimalizujemy ryzyko przecieków i uszkodzeń instalacji. Ponadto, urządzenie jest dokładne, pozwalając na mierzenie zarówno niskich, jak i wysokich prędkości przepływu. Dzięki temu jest idealny do zobrazowania i monitorowania zużycia energii w budynkach wielorodzinnych i użyteczności publicznej, gdzie konieczność przeprowadzenia prac serwisowych może być problematyczna.

Badanie instalacji przepływomierzem ciśnieniowym.
Badanie instalacji przepływomierzem ciśnieniowym.

Urządzenie może być wykorzystywane do pomiaru przepływu w instalacjach grzewczych w budynkach wielorodzinnych i użyteczności publicznej. Pomiary przepływu umożliwiają monitorowanie i odpowiednie sterowanie systemem grzewczym w budynkach. Zadbanie o odpowiednie nastawy w instalacji grzewczej i monitorowanie pracy systemu pozytywnie wpływa na komfort cieplny odbiorców ciepła oraz pozwala na redukcję zużycia energii oraz kosztów eksploatacyjnych.

Pamiętajmy jednak, że równoważenie przepływu w systemach ogrzewania powinno być przeprowadzane przez doświadczonego specjalistę, aby zapewnić optymalną wydajność i bezpieczeństwo systemu.

Równoważenie przepływu w c.o. i c.w.u. – korzyści

Zwiększenie efektywności energetycznej

Równoważenie systemu ogrzewania sprawia, że jest on bardziej efektywny, co może pomóc obniżyć koszty energii i poprawić wydajność. Badania pokazują, że przez pełne zrównoważenie systemu ogrzewania można zaoszczędzić średnio 8,8% energii cieplnej rocznie.

Poprawa komfortu cieplnego

Równoważenie systemu ogrzewania zapewnia równomierne rozprowadzanie ciepła we wszystkich pomieszczeniach, eliminując problem zbyt gorących lub zbyt zimnych przestrzeni. Może to również eliminować uciążliwe szumy w systemie grzewczym.

Oszczędność kosztów energii

Mimo że równoważenie systemu ogrzewania wiąże się z pewnymi kosztami początkowymi, są one zwracane w stosunkowo krótkim czasie dzięki obniżeniu rachunków za ogrzewanie czy przygotowanie ciepłej wody użytkowej.

Pozytywny wpływ na środowisko

Poprzez zwiększenie efektywności energetycznej systemu ogrzewania, równoważenie pomaga również zmniejszyć emisję szkodliwych substancji do atmosfery.

 

Studium przypadku – równoważenie hydrauliczne przepływu

Z problemem nierównomiernego rozprowadzania ciepła mierzył się jeden z naszych klientów – spółdzielnia mieszkaniowa z województwa śląskiego. W jednym z budynków (pow. 5400 m2) w układzie centralnego ogrzewania pojawiał się problem z pionem najbardziej oddalonym od węzła ciepłowniczego. Mieszkania zasilane z tego pionu były niedogrzane, na co skarżyli się mieszkańcy. Zarządcy budynku skorzystali z naszych usług – równoważenia hydraulicznego instalacji grzewczej metodą pomiarów rzeczywistych. W ciągu niecałych 2 godzin udało się zmierzyć przepływy w każdym pionie w budynku. Okazało się, że nastawy w zaworach równoważących były źle dobrane. Po 4 godzinach udało się zrównoważyć każdy pion grzewczy.

Na kolejnym z odwiedzonych przez nas osiedli podobny problem dotknął aż osiem budynków obsługiwanych przez zbiorczy węzeł ciepłowniczy. Ich mieszkańcy od lat uskarżali się na temperaturę ciepłej wody. Podczas gdy w jednym budynku jej temperatura wynosiła ponad 55°C, w innych z ledwością dochodziła do 40°C. Mieszkańcy początkowo obwiniali za taki stan rzeczy dostawcę ciepła, jednak ten zarzekał się, że przecież węzeł ciepłowniczy stale produkuje wodę o wymaganej temperaturze 60°C.

Problem natomiast istniał i nikt nie wiedział, jak go rozwiązać. Sytuację wyjaśniły dopiero pomiary przepływów we wszystkich instalacjach ciepłej wody w budynkach. Okazało się, że te leżące najbliżej źródła ciepła miały największe przepływy, a te najbardziej od niego oddalone – najmniejsze. Po zidentyfikowaniu problemu wystarczyło tylko dokonać regulacji na instalacjach.

 

Jeśli borykają są Państwo z podobnymi problemami na swoim osiedlu, nie warto dłużej czekać. Nasi audytorzy z chęcią doradzą i pomogą w indywidualnym doborze wariantów usługi do potrzeb Państwa nieruchomości.

 

Jak oszczędzać, kiedy nie ma już z czego? Najlepiej w sposób, który zagwarantuje namacalne efekty i szybki czas zwrotu zainwestowanych środków.

Poznaj możliwości, które możesz zyskać z Programem SAE.

 

Tekst i opracowanie: mgr inż. Beata Hofman-Pecuch oraz mgr inż. Tomasz Śliwiński

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Wraz z wprowadzeniem regulacji dotyczących warunków technicznych budynków (WT 2021), w polskim budownictwie, wiele warunków dotyczących standardów oddawanych do użytku budynków uległo zmianie. Deweloperzy już od przeszło dwóch lat mierzą się z wyzwaniem związanym z osiągnięciem wymaganej wartości, jaką musi osiągnąć wskaźnik EP (energii pierwotnej) dla nowopowstających obiektów.

Jak w mądry sposób spełnić normy i jednocześnie zachować opłacalność inwestycji? Czy OZE to jedyna droga do niskiego wskaźnika EP? W niniejszym artykule wspólnie przeanalizujemy strategie i rozwiązania, które mogą być zastosowane w praktyce deweloperskiej.

 

Czym jest wskaźnik EP i dlaczego martwi deweloperów?

Wskaźnik Energii Pierwotnej (EP) to jednostka określająca zapotrzebowanie energię zużywaną w trakcie eksploatacji budynku, w tym na cele ogrzewania, chłodzenia, przygotowywania ciepłej wody użytkowej czy działania urządzeń elektrycznych. Wyrażany jest w kilowatogodzinach na metr kwadratowy na rok (kWh/m²/rok) i stanowi istotny parametr w ocenie efektywności energetycznej budynku. Wartość docelowa wskaźnika EP dla budynków jest zazwyczaj określana w przepisach budowlanych i regulacjach energetycznych. Im niższa wartość wskaźnika, tym mniejsze jest zużycie energii pierwotnej. Co za tym idzie – niższe koszty eksploatacji i większa efektywność energetyczna

Zgodnie z wprowadzonymi w 2021 r. przepisami (Dz.U.2022.1225), nowopowstające budynki muszą spełniać dwie kluczowe kategorie wymagań:

  1. Wymagania izolacyjności cieplnej i inne wymagania związane z oszczędnością energii cieplnej (m.in. wartości współczynnika przenikania ciepła przegród zewnętrznych)
  2. Maksymalna wartość energii pierwotnej.

O ile większość wykonawców z łatwością sprosta pierwszemu warunkowi, tak drugi stanowi poważne wyzwanie. Dla budynków wielorodzinnych oddawanych do użytku od stycznia 2021 roku, wartość EP nie może przekraczać 65 kWh/(m2·rok). Jak niska jest to wartość?

Często ponad dwukrotnie niższa od tej, jaką możemy zaobserwować w przypadku budynków wielorodzinnych wznoszonych jeszcze 10 lat temu. W nieco starszych blokach wskaźnik EP wahać się może od 120 do nawet 200 punktów EP. Powszechnym stało się więc jedno, zasadnicze pytanie…

 

Obniżenie ep

Jak zmniejszyć wskaźnik EP nowego budynku?

Istnieją sposobu na zmniejszenie wartości EP budynku już na etapie projektu. Najpowszechniejszym i często jedynym wyjściem, jest zastosowanie różnego rodzaju rozwiązań OZE, wspierających wytwarzanie własnej energii elektrycznej, ogrzewanie i chłodzenie w budynku. Choć najpowszechniejsze, niestety nie są one najbardziej opłacalne. Przykładem niech będzie oddany do odbioru w 2023 roku budynek wielorodzinny z Kielc.

Powierzchnia ogrzewana w budynku wynosi 2925,63 m2. Poniżej przedstawiono współczynniki przenikania ciepła U dla tego budynku:

 

Przegroda Współczynnik przenikania ciepła Uc [W/m2K]
Ściana zewnętrzna 0,20
Stropodach/dach 0,14
Okna 0,90
Drzwi zewnętrzne 1,28

 

Wspomniany we wstępie warunek pierwszy został spełniony bez problemu. Co z warunkiem drugim? Tu już pojawiają się schody. Budynek jest zasilany w ciepło z węzła cieplnego (elektrociepłownia), zatem współczynnik nieodnawialnej energii pierwotnej wynosi 0,8. Biorąc pod uwagę ten warunek, a także uwzględniając projektowane zapotrzebowanie na energię, ostateczny wskaźnik EP dla tego budynku osiągnąłby wynik 96,91. Bez zastosowania odnawialnych źródeł energii – dla których wartość współczynnika nieodnawialnej energii pierwotnej wynosi 0, osiągnięcie wymaganego prawnie EP na poziomie 65 kWh/m2/rok wydaje się niemożliwe.

Nie każde rozwiązania OZE zdałyby w tym przypadku egzamin. Dopiero po zastosowaniu paneli fotowoltaicznych, które produkowałyby energię elektryczną do podgrzewu c.w.u. w buforze w układzie mieszanym, tj. 60% energii pozyskanej z instalacji PV a 40% energii z elektrociepłowni – udałoby się obniżyć wskaźnik EP do 64,97 kWh/m2/rok.

Dzięki zastosowaniu powyższego rozwiązania warunek zostałby spełniony, jednak jego koszt… jest co najmniej niesatysfakcjonujący.  Aby spełnić założenia projektu, panele PV musiałyby rocznie produkować 117 859 kWh energii. Koszt zakupu i montażu instalacji zdolnej do wyprodukowania takiego wolumenu wyniósłby około 561 tys. złotych.

Obniżenie wskaźnika EP bez zastosowania OZE?

Złotym środkiem, może okazać się wdrożenie inteligentnych systemów zarządzania energią. Ze względu na mnogość rozwiązań warto poświęcić dłuższą chwilę na analizę potrzeb i wymagań, jakim będzie musiał sprostać.

Przykładowo, stworzony przez Efektywniej Program SAE skupia się na optymalizacji gospodarowania ciepłem. Założenie programu jest proste – zaoszczędzić maksymalną ilość energii cieplnej w systemie c.o. i c.w.u. w taki sposób, aby komfort cieplny mieszkańców nie uległ zmianie. Pamiętacie jeszcze przykład budynku z Kielc?

Przeliczając analizowany budynek z zastosowaniem Programu SAE, współczynnik nieodnawialnej energii pierwotnej wyniósł tylko 79,19 kWh/m2/rok, co sprawia, że już na starcie jesteśmy o wiele bliżej zakładanego celu, jakim jest współczynnik EP równy 65. Aby go osiągnąć, również i w tym przypadku różnicę możemy zbić poprzez zastosowanie rozwiązań OZE.

Zakładamy instalację PV do podgrzewu c.w.u. W tym przypadku 65% energii cieplnej do ogrzania wody będzie pochodzić z wymiennikowni, a jedynie 35% z instalacji PV. Moc takiej instalacji musiałaby wynieść 21 kWp, dzięki czemu jej koszt zmniejszyłby się do około 101 tys. złotych. To pięciokrotnie mniej niż bez zastosowania Programu SAE.

A ile kosztuje sam system zarządzania energią? Dla omawianego wyżej przykładu oscylowałby on w okolicach 80 tysięcy złotych. Łatwo więc zauważyć, że łączne koszty poniesione na osiągnięcie wymaganego wskaźnika EP wyniosłyby 181 tys zł. W porównaniu z wcześniejszym wariantem takie rozwiązanie pozwala na prawie 400 tys. zł. oszczędności.

 

O czym warto pamiętać?

Osiągnięcie wartości EP wymaganej dla nowopowstających budynków to wyzwanie, które wymaga kompleksowego podejścia i wykorzystania różnorodnych technologii.

Deweloperzy, inwestorzy oraz branża budowlana stoją przed zadaniem dostosowania się do nowych norm, jednak połączenie technologii wraz z mądrym zarządzaniem energią daje nadzieję na skuteczne spełnienie tych wymagań. Ostatecznie, osiągnięcie wartości 65 EP to nie tylko kwestia zgodności z przepisami, ale również szansa na stworzenie efektywnych i zrównoważonych rozwiązań energetycznych, korzystnych zarówno dla środowiska, jak i portfela inwestora.

Jeśli są Państwo zainteresowani rozwiązaniami SAE, zapraszamy do kontaktu. Nasi audytorzy z chęcią doradzą i pomogą w indywidualnym doborze wariantów usługi do potrzeb Państwa nieruchomości.

 

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Jaki jest realny koszt energooszczędnych domów?

W obliczu dynamicznych wyzwań związanych ze zmianami klimatu i rosnącymi kosztami energii, koncepcja budownictwa pasywnego staje się coraz bardziej atrakcyjna. Wizja niemalże samowystarczalnych, ultra-oszczędnych domów jest kusząca, jednak marzenia inwestorów często rozbijają się o wysokie koszty rozwiązań wspierających oszczędzanie ciepła i energii. Powstaje pytanie, czy i kiedy budownictwo pasywne może się zwrócić. Odpowiedzi poszukajmy wspólnie!

 

Na czym polega budownictwo pasywne?

Budownictwo pasywne to innowacyjne podejście do projektowania i konstruowania budynków. Opiera się ono na zasadzie minimalizacji zużycia energii poprzez wykorzystanie naturalnych zasobów oraz optymalizację efektywności energetycznej budynku. W tym celu w założenia budownictwa pasywnego na stałe wpisane jest wykorzystanie inteligentnych rozwiązań termicznych, wentylacyjnych i konstrukcyjnych. Główne założenie tego typu budownictwa opiera się na stworzeniu efektywnej bariery izolacyjnej, eliminującej straty ciepła i umożliwiającej maksymalne wykorzystanie naturalnych źródeł energii.

W rezultacie tego podejścia, budynki pasywne mogą charakteryzować się znaczącym zmniejszeniem kosztów związanych z eksploatacją oraz pozytywnym wpływem na środowisko naturalne.

Przyjmuje się, że aby zaklasyfikować budynek jako pasywny, jego roczne zapotrzebowanie na wszystkie potrzeby energetyczne (czyli np. ogrzewanie, zużycie prądu, przygotowanie c.w.u.) nie może przekroczyć 120 kWh/m².

Z tego wszystkiego, roczne zapotrzebowanie na ciepło nie może przekraczać 15 kWh/ m². To około osiem razy mniej niż w statystycznym polskim domu!

 

Co sprawia, że budownictwo pasywne jest energooszczędne?

Wśród rozwiązań uznanych za standard w projektowaniu i konstrukcji budynków pasywnych znajdą się m.in.:

  • Izolacja termiczna: Budynki pasywne charakteryzują się doskonałą izolacją termiczną. Dobrej jakości izolacja jest kluczowa dla zatrzymywania ciepła wewnątrz budynku w okresie zimowym oraz utrzymania go na zewnątrz latem. Przyjmuje się, że grubość warstwy izolacyjnej na ścianach, dachu i fundamentach domu pasywnego powinna wynosić minimum 30 cm.
  • Ergonomiczna bryła budynku: Domy pasywne cechują się bardzo oszczędną w formie bryłą. Będą one kwadratowe lub prostokątne, bez żadnych wnęk, wycięć i mostków cieplnych, z jedno- lub dwuspadowymi dachami o prostej konstrukcji.
  • Wentylacja z rekuperacją ciepła: Systemy wentylacyjne w budynkach pasywnych wykorzystują mechanizmy umożliwiające odzysk ciepła z powietrza wywiewanego i przekazanie go powietrzu nawiewanemu, co przyczynia się do redukcji strat cieplnych.
  • Optymalna orientacja budynku względem stron świata: Projektanci starają się maksymalnie wykorzystać zasoby naturalne, takie jak światło słoneczne. Przemyślana już na etapie projektu orientacja budynku pozwala na jak najdłuższe wykorzystanie naturalnego światła. Dzięki temu jego mieszkańcy mogą jak najdłużej obyć się bez włączania oświetlenia. Dodatkowo, południowa ekspozycja budynku sprawdza się podczas miesięcy zimowych. Co do zasady, domy mające spełniać założenia budownictwa pasywnego powinny być lokowane w otwartym, możliwie jak najmniej zacienionym terenie.
  • Szczelne okna i drzwi: W budynkach pasywnych stosuje się wysokowydajne okna i drzwi, które zapewniają doskonałą izolację termiczną, zapobiegając nadmiernemu wychładzaniu lub przegrzewaniu pomieszczeń przy jednoczesnym zapewnieniu dostępu do naturalnego oświetlenia.

 

Korzyści płynące z budownictwa pasywnego

Budownictwo pasywne zapewnia wiele korzyści, zarówno dla właścicieli domów, jak i dla środowiska. Przede wszystkim, domy pasywne są niezwykle energooszczędne, dzięki czemu ich mieszkańcy mogą cieszyć się znacznie niższymi kosztami ich użytkowania. Dzięki zmniejszonemu zużyciu mediów, budownictwo pasywne przyczynia się do redukcji emisji gazów cieplarnianych, co ma pozytywny wpływ na środowisko naturalne.

Inną korzyścią związana z budownictwem pasywnym jest wysoki komfort cieplny, jaki zapewnia mieszkańcom. Domy te są dobrze izolowane, co oznacza, że utrzymują stałą temperaturę wewnątrz bez względu na warunki atmosferyczne na zewnątrz. Dodatkowo, wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła zapewnia świeże powietrze bez konieczności otwierania okien, co eliminuje hałas i zanieczyszczenia zewnętrzne.

 

Czy budownictwo pasywne się opłaca?

Czy budownictwo pasywne jest opłacalne? To pytanie często zadawane przez potencjalnych inwestorów. Odpowiedź brzmi: tak, budownictwo pasywne może być bardzo opłacalne, jednak w dłuższej perspektywie czasowej. Szacuje się, że w zależności od użytych materiałów, ilości kondygnacji, kosztów projektu i robocizny, cena za m2 budynku pasywnego są o 10-20% wyższe od ich „standardowych” odpowiedników.

Chociaż koszt budowy domu pasywnego jest wyższy niż w przypadku tradycyjnego budynku, oszczędności wynikające z niższych rachunków za energię i ewentualne korzyści podatkowe mogą z czasem zrekompensować, a nawet przebić tę różnicę. O jakich kwotach mówimy? Okazuje się, że roczne rachunki ponoszone na ogrzewanie domu pasywnego plasują się na poziomie 1000 zł rocznie. Tymczasem właściciele „standardowych” gospodarstw domowych muszą zapłacić od czterech do nawet sześciu razy więcej.

Licząc same oszczędności na rachunkach, zwrot inwestycji pasywny dom powinien nastąpić w ciągu kilkudziesięciu lat od ukończenia budowy. Kiedy konkretnie? Ciężko stwierdzić. Finalny czas zwrotu zależeć będzie od ostatecznego kosztu budowy i wysokości comiesięcznych opłat. Czas ten można jednak znacząco skrócić dzięki licznym programom dofinansowań.

 

Dofinansowania i programy rządowe dla budownictwa pasywnego

W ostatnich latach polskie instytucje rządowe powołały do życia liczne programy wsparcia dla rozwiązań energooszczędnych i termomodernizacyjnych. Obejmują one zarówno dofinansowania lub pełne finansowanie zakupu i montażu rozwiązań powszechnie stosowanych w budownictwie pasywnym, ale też… samą budowę tego typu obiektów.

Jeśli marzy Wam się postawienie własnego pasywnego domu, możecie ubiegać się o specjalne dofinansowanie w kwocie 50 000 złotych ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Mimo że w żadnym wypadku nie pokryje ono kosztów budowy, to jednak warto uwzględnić je na etapie planowania inwestycji.

Wspomniane wsparcie finansowe uzyskacie pod postacią częściowej spłaty kredytu zaciągniętego na poczet inwestycji budowlanej. Co ważne, inwestor otrzymuje przyznane środki dopiero po oddaniu domu do użytku, na podstawie świadectwa energetycznego nowopowstałego budynku.

 

Gdzie jeszcze szukać środków na budowę?

Z pomocą mogą przyjść programy finansujące rozwiązania OZE, w tym przydomowe magazyny energii i nowoczesne źródła ciepła. W koordynowanym przez NFOŚiGW programie „Mój Prąd” możemy otrzymać nawet do 31 000 zł na instalację fotowoltaiczną z magazynem ciepła i energii oraz z systemem zarządzania energią w domu. Z kolei „Moje Ciepło” to program umożliwiający pozyskanie środków na zakup i montaż nowoczesnych pomp ciepła. W zależności od wybranego typu urządzenia, wnioskujący mogą liczyć nawet na 21 000 zł zwrotu poniesionych kosztów.

Warto zasięgnąć informacji u lokalnych władz, aby dowiedzieć się, jakie programy aktualnie są dla nas dostępne.

 

Budownictwo pasywne – potencjał na przyszłość

Budownictwo pasywne wciąż jeszcze ma duży potencjał do rozwoju w naszym kraju. W miarę rosnącej świadomości ekologicznej i wzrostu cen energii, trend na energooszczędną architekturę powoli wchodzi do kanonu polskiego mieszkalnictwa. Mając na uwadze wciąż zaostrzane wymagania techniczne dot. nowopowstających budynków mieszkalnych, już za kilkanaście lat to, co dziś wydaje się kosztowną nowinką, może stać się standardem.

Ponadto, rozwój nowych technologii i rosnąca popularność energooszczędnych rozwiązań sprawiają, że budownictwo pasywne zwyczajnie tanieje. Panele słoneczne, pompy ciepła czy przydomowe magazyny energii nie są już egzotyczną nowinką, a standardem wdrażanym przez świadomych właścicieli.

Jeśli zaciekawił Was temat domów pasywnych, koniecznie przeczytajcie też nasz artykuł pt. Bryła i kształt budynku pasywnego, projekt domu energooszczędnego.

 

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

 

Jesteś zarządcą lub właścicielem nieruchomości? Bez tego się nie obędziesz!

W ostatnich latach coraz większą wagę przykładamy do efektywności energetycznej, nie tylko ze względu na jej opłacalność, ale również zmieniające się przepisy. To właśnie wciąż udoskonalane prawo energetyczne i budowlane było przyczyną zeszłorocznego boomu na świadectwa charakterystyki energetycznej. Jest to zdecydowanie najszerzej kojarzone, lecz nie jedyne opracowanie, w jakie właściciel lub zarządca nieruchomości winien był się zaopatrzyć.

Poniżej przedstawiamy 4 najważniejsze dokumenty, bez których nie obejdziecie się w 2024 roku!

 

Kontrola systemu ogrzewania i klimatyzacji

Jest to nowy punkt na liście tych najważniejszych do uzyskania. Wedle Dz.U.2021.497, art. 23, każdy właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego ma obowiązek zlecenia oraz przeprowadzenia okresowej kontroli technicznej systemów ogrzewania oraz klimatyzacji.

O ile większość omawianych w niniejszym artykule opracowań to jedynie narzędzia pozwalające na sprawne rozliczanie rachunków lub poprawę efektywności energetycznej, tak kontrole regularne kontrole znacząco wpłyną na kwestię bezpieczeństwa. Cykliczne przeglądy pozwalają na wychwycenie w porę potencjalnie groźnych usterek, a także na poprawę wydolności systemów ogrzewania i klimatyzacji.

Na wykonanie pierwszej kontroli systemu ogrzewania mamy czas tylko do 7 kwietnia 2024 roku! Jak wygląda proces kontroli i kiedy należy ją powtarzać? Ten temat szerzej rozwijamy w naszym artykule „Kontrole ogrzewania i klimatyzacji – pytania i odpowiedzi”

 

Świadectwo charakterystyki energetycznej

Tego dokumentu już chyba nikomu nie trzeba przedstawiać! Wedle Dz.U.2021.497, art. 3, każdy zarządca lub właściciel nieruchomości winien jest udostępnić jego mieszkańcom lub najemcom świadectwo energetyczne budynku lub dokumentację architektoniczną. W przypadku wynajmu lub zakupu lokali lub nieruchomości, istnieje obowiązek przekazania świadectwa energetycznego ww. lokalu.

Wyrabiając świadectwo energetyczne budynku unikniesz:

  • zniszczenia lub zagubienia dokumentacji
  • kolejek i frustracji mieszkańców
  • kar finansowych

Zyskasz za to możliwość obsługi zdalnej mieszkańca (dokumenty dostarczamy w formie fizycznej oraz elektronicznej) oraz przejrzyste dane dot. gospodarki energetycznej budynku.

Techniczna analiza zastosowania podzielników kosztów ogrzewania

Czy wiecie, że był to jeden z pierwszych wymaganych prawnie dokumentów, z jakim w obecnej dekadzie musieli zmierzyć się zarządcy nieruchomości? Wedle ustawy Dz.U. 2021 poz. 868, art. 45a., właściciele oraz zarządcy budynków wielolokalowych mają obowiązek montażu urządzeń do rozliczania kosztów centralnego ogrzewania oraz ciepłej wody użytkowej, tj.: ciepłomierzy lub podzielników kosztów ogrzewania. O wyborze danej metody rozliczania musi zadecydować techniczna analiza zastosowania, która wykaże jej opłacalność lub nieopłacalność.

Jeśli od ostatniej analizy w strukturze budynku zaszły większe zmiany (np. wymiana lub wzmocnienie izolacji), takie opracowanie należy zaktualizować przed rozpoczęciem kolejnego sezonu grzewczego!

 

Współczynniki wyrównawcze kosztów ogrzewania (LAF)

Jest to pierwszy z wymienionych tutaj dokumentów, który wymagany będzie jedynie w niektórych przypadkach. Zgodnie z ustaleniami ustawy omawianej w punkcie powyżej, przy rozliczeniach kosztów zależnych od wskazań podzielników kosztów ciepła, właściciel lub zarządca budynku ma obowiązek określenia współczynników wyrównawczych położenia lokalu w bryle budynku i uwzględnienia ich w przyjętych rozliczeniach.

A co w przypadku, gdy rozliczamy się na podstawie wskazań z ciepłomierzy? W teorii uwzględnienie współczynników wyrównawczych nie jest wymagane prawnie, jednak będzie ono niezbędne, jeśli chcemy dokonać sprawiedliwego podziału kosztów ogrzewania wśród mieszkańców budynku.

Jak można obliczyć współczynniki wyrównawcze?

Która metoda może wprowadzić Was w błąd?

Kiedy należy skorygować współczynniki?

Odpowiedzi znajdziecie w naszym kompendium wiedzy o współczynnikach LAF!

Współczynniki wyrównawcze – co powinieneś o nich wiedzieć?

 

Nie mam kompletu dokumentów! Co teraz?

Bez paniki! Jeśli brakuje nam części opracowań, warto ustalić listę priorytetów na nadchodzące miesiące. Podczas trwania sezonu grzewczego zmiana regulaminu rozliczania kosztów ciepła nie jest zbyt fortunnym pomysłem. Tym samym – analiza opłacalności podzielników ogrzewania czy wyliczenie współczynników wyrównawczych mogą nieco poczekać. W nadchodzących miesiącach warto przede wszystkim skupić się na wypełnieniu ustawowego obowiązku kontroli systemów ogrzewania i klimatyzacji. Ponieważ wymaganych prawnie dokumentów i opracowań jest wiele, warto zaplanować swój budżet tak, aby bez przeszkód zlecić ich realizację. Pozwoli to na spełnienie ustawowych obowiązków, jednocześnie ułatwiając codzienną pracę zarządcy.

Poszukując dodatkowych środków w budżecie, warto rozważyć udział w autorskim Programie SAE, który pozwoli na uzyskanie nawet do 40% oszczędności kosztów ogrzewania i przygotowania ciepłej wody użytkowej w budynku.

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

Od zależności do upodmiotowienia.

W dzisiejszych czasach niezależność energetyczna jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na rozwój i bezpieczeństwo państw. Dla Polski, kraj o strategicznym znaczeniu w Europie Środkowej, osiągnięcie energii niezależnej stanowi jeden z kluczowych fundamentów gospodarki i suwerenności. W tym artykule przyjrzymy się drodze, jaką nasz kraj już przeszedł w drodze do osiągnięcia niezależności energetycznej oraz tej, którą jeszcze będzie musiał w najbliższych latach pokonać.

 

Czym jest niezależność energetyczna i dlaczego jest tak ważna?

Niezależność energetyczna oznacza zdolność kraju do zaspokajania swojego własnego zapotrzebowania na energię bez konieczności polegania na importowanych źródłach. Niezależność energetyczna wpływa na suwerenność kraju, umożliwiając mu podejmowanie decyzji niezależnie od innych państw i zapewniając bezpieczeństwo energetyczne.

Kraje niezależne energetycznie mają realną możliwość kształtowania własnej strategii energetycznej, dostosowanej do ich potrzeb i celów. Nie bez znaczenia są również korzyści ekonomiczne. Całkowita lub częściowa niezależność wobec wahań cen energii na rynku światowym pozwala tworzyć stabilne warunki dla rozwoju gospodarczego.

Co szczególnie ważne w naszym położeniu geopolitycznym, niezależność energetyczna ma ogromny wpływ na suwerenność kraju. Zależność od importu surowców energetycznymi stwarza ryzyko zewnętrznych wpływów na politykę regionu lub państwa, czego przykłady są doskonale widoczne w całej Europie Środkowo-Wschodniej.

Przez wiele lat Polska była uzależniona od zagranicznych źródeł energii, głównie w postaci importowanego z Rosji gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla. Ta zależność energetyczna znacząco narażała polskie władze na ryzyko politycznego i ekonomicznego oddziaływania Kremla.

Jako niechlubny przykład politycznego „grożenia palcem” stały się rosyjskie szantaże gazowe, których ofiarą nasz kraj padł kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich 20 lat. W polskich mediach szeroko komentowane były chociażby wydarzenia z lata 2016 roku, kiedy po podpisaniu kontraktów na dostawy gazu z Norwegii i Kataru, a tydzień przed organizowanym w Warszawie szczytem NATO, rosyjski Gazprom bez uprzedzenie i podania przyczyny ograniczył o przeszło 20% dostawy gazu do Polski.

 

Ścieżki do niezależności

Polska rozwija również technologie związane z wydobyciem i produkcją energii ze źródeł krajowych. Wydobycie gazu łupkowego stało się ważnym elementem polskiej strategii energetycznej, umożliwiającą zwiększenie niezależności od importu gazu ziemnego. Inwestycje w infrastrukturę energetyczną, taką jak sieci przesyłowe i magazyny gazu, również przyczyniają się do osiągnięcia niezależności energetycznej.

 

Dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych

Polska strategia energetyczna od dawna dążyła do zróżnicowania źródeł surowców i rozwoju własnej infrastruktury energetycznej, jednak rosyjska inwazja na Ukrainę wraz z jej geopolitycznymi i ekonomicznymi skutkami znacząco wpłynęły na tempo tego procesu. Na fali europejskiej „derusyfikacji” źródeł surowców energetycznych, nastąpiła faza intensywnego poszukiwania alternatyw dla wschodniego gazu i ropy naftowej.

Dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych to strategia mająca na celu zmniejszenie ryzyka związanego z jednym dominującym dostawcą. W przypadku Polski, kluczowym obszarem stało się poszukiwanie alternatywnych źródeł gazu i ropy naftowej, co prowadzi do rozwoju infrastruktury gazowej, na przykład terminali LNG czy uruchomionego we wrześniu 2022 r. gazociągu Baltic Pipe.

Polska strategia energetyczna stawia również na zwiększenie wydobycia własnych zasobów, takich jak np. gaz łupkowy. Dzięki temu kraj ten staje się bardziej samowystarczalny i mniej uzależniony od zewnętrznych dostaw.

W efekcie, dywersyfikacja dostaw surowców energetycznych staje się kluczowym elementem nie tylko polskiej, ale i europejskiej strategii energetycznej. Działania te nie tylko zwiększają bezpieczeństwo energetyczne regionu, ale także przyczyniają się do zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska. W obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, inwestycje w różnorodne źródła energii stają się nie tylko koniecznością, ale także strategią na przyszłość.

 

Rozwój krajowych źródeł energii

Docelowa przyszłość energetyczna Polski opiera się na rozwijaniu krajowych źródeł energii. Polska ma duży potencjał w zakresie energii odnawialnej, w tym energii wiatrowej, słonecznej i biomasy. Rozbudowa infrastruktury energetycznej opartej na tych źródłach jest projektem długofalowym, kosztownym, lecz nieuniknionym z punktu widzenia trwającej transformacji energetycznej oraz wzmacniania niezależności energetycznej.

Nie bez znaczenia pozostają również inwestycje rozpoczęte wokół budowy pierwszej w kraju elektrowni jądrowej. Powstające w Choczewie bloki o mocy 9,9 GW mają rocznie produkować około 81 TWh energii elektrycznej, wedle prognoz odpowiadając 38,4% krajowego zapotrzebowania.

Co ważne, rozwój polskiego atomu nie tylko wspomoże rodzimą produkcję energii, ale również stworzy nowe miejsca pracy i… potencjalnie podniesie polski wskaźnik PKB!

Jak twierdzi Adam Juszczak, analityk zespołu klimatu i energii w Polskim Instytucie Ekonomicznym:

W przypadku pełnej realizacji polskiego programu jądrowego, czyli budowy 6 bloków, wpływ na wzrost gospodarczy projektu mógłby przekroczyć 1 proc. PKB. Szacujemy również, że w związku z budową i funkcjonowaniem elektrowni jądrowych w Polsce powstanie od 26,4 tys. do 39,6 tys. miejsc pracy.

W nadchodzących latach transformacji energetycznej konieczna będzie również budowa wysokowydajnych magazynów energii. Obecne metody magazynowania energii nie pozwalają na pełne pokrycie zapotrzebowania wynikającego z rosnącej popularności instalacji OZE.

 

Technologie wspierające rozwój energetyki

Postępująca transformacja energetyczna Polski nie byłaby możliwa bez technologicznego know-how. Innowacje w dziedzinie systemów OZE umożliwiają zwiększenie udziału energii odnawialnej w krajowym miksie energetycznym. Rosnąca wydajność i sprawność instalacji solarnych, wiatrowych czy wodnych pozwala na zaspokajanie części zapotrzebowania na energię przy jednoczesnej dywersyfikacji jej źródeł i zmniejszenia zależności od paliw kopalnych. Szczególnym uznaniem cieszą się hybrydowe systemy energetyczne, łączące różne źródła energii odnawialnej z tymi konwencjonalnymi lub sobą nawzajem. Takie połączenie pozwala na zapewnienie stałego dostępu do energii, niezależnie od warunków atmosferycznych czy pory roku, podczas których dane źródła OZE mogą cechować się niższą wydajnością.

Nowoczesne technologie są również kluczowe dla efektywnego gospodarowania oraz recyrkulacji zasobów energetycznych. Do standardów nowoczesnego budownictwa oraz przedsiębiorstw już od dłuższego czasu dołączyły inteligentne systemy zarządzania energią, umożliwiające zmniejszenie jej zużycia nawet o 30% w skali roku.

 

Wyzwania i przeszkody dla Polski

Droga obrana w kierunku zwiększania niezależności energetycznej wiąże się z wieloma perspektywami, ale również wyzwaniami, jakie czekać będą przyszłe rządy naszego kraju.

Jednym z głównych wyzwań jest transformacja sektora energetycznego, obecnie zdominowanego przez paliwa kopalne – głównie węgiel. Zmiany w tym kierunku nie będą należeć do najłatwiejszych nie tylko z powodu czasochłonności i ogromnych kosztów koniecznych inwestycji, ale przede wszystkim – niezadowolenia społecznego ze strony osób związanych z przemysłem górniczym. Planowane odejście od węgla i stopniowe wygaszanie kopalni już teraz spotyka się z licznymi protestami, a w przypadku powodzenia może skutkować gwałtownym wzrostem bezrobocia w regionach ściśle powiązanych z sektorem wydobywczym.

Nie zapominajmy też o ważnym szczególe – nie żyjemy w próżni. Jako państwo członkowskie UE, na dodatek umiejscowione w „trudnym” regionie geopolitycznym, nierzadko skazani jesteśmy na lawirowanie między własnym interesem, a dyplomacją. Decyzje zarówno organów, jak i poszczególnych państw członkowskich UE w zakresie polityki energetycznej oraz zmiany w konsumpcji czy produkcji energii na terenie całego kontynentu chcąc-nie chcąc oddziałują na kształt naszej polityki energetycznej.

Innym wyzwaniem jest ograniczona dostępność niektórych źródeł energii odnawialnej, takich jak energia słoneczna i wiatrowa. Polska musi inwestować w rozwój tych technologii i tworzyć odpowiednie warunki do ich rozwoju.

Dodatkowym wyzwaniem jest koordynacja działań sektora publicznego, prywatnego i społeczeństwa obywatelskiego w celu osiągnięcia niezależności energetycznej. Wymaga to współpracy i porozumienia między różnymi interesariuszami oraz długofalowej strategii.

 

Dokąd zmierzamy? Prognozy na przyszłość.

Droga Polski do osiągnięcia niezależności energetycznej będzie procesem wieloetapowym, wymagającym dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych oraz rozwinięcia krajowych źródeł energii. Polski przemysł energetyczny musi skupić się na rozwoju energetyki odnawialnej i rozproszonej, a także wysokowydajnych magazynów energii.

Warto zaznaczyć, że ze względu na położenie geopolityczne naszego kraju, jak również na obecny miks energetyczny, całkowita niezależność jest marzeniem odległym o całe dekady, jeśli nie niemożliwym.

O ile szybką drogę do samowystarczalności należy włożyć między bajki, tak bezpieczeństwo i rozwój polskiego sektora energetycznego wydają się obiecujące. Mamy duży potencjał w błyskawicznie rozwijającym się sektorze energii odnawialnej, a liczne inwestycje w nowoczesne technologie i infrastrukturę energetyczną zaprocentują na przyszłość. Dobrze wróżą rosnące możliwości współpracy międzynarodowej w zakresie rozwoju infrastruktury energetycznej oraz importu nowych technologii na polskie podwórko. Przeszkody na drodze do wzmocnienia polskiej niezależności energetycznej są realne, jednak z obecnym potencjałem i możliwościami, powinniśmy postrzegać je jako kamienie milowe, a nie bariery nie do przejścia.

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

Co kształtuje ceny energii?

Dlaczego mimo postępu technologicznego i niespotykanej dotąd liczbie inwestycji w instalacje OZE, prąd nie tanieje tak, jak by tego oczekiwano? Dlaczego rachunki za prąd nadal wydają się utrzymywać na relatywnie stabilnym poziomie lub nawet rosną? Odpowiedź na to pytanie jest skomplikowana i związana z wieloma czynnikami ekonomicznymi, technologicznymi i politycznymi. W tym artykule postaramy się wyjaśnić, dlaczego prąd nie tanieje. 

 

Kryzys energetyczny

Nie sposób zacząć od prawdziwego trzęsienia ziemi, które na niespotykaną dotąd skalę dotknęło światowy rynek energii i paliw kopalnych. Mowa oczywiście o rosyjskiej agresji na Ukrainę, która zapoczątkowała największy w Europie kryzys energetyczny. 

W roku 2022 świat stanął w obliczu wyjątkowego wyzwania stworzonego przez napiętą sytuację geopolityczną. Sankcje gospodarcze i embargo nałożone na rosyjskie koncerny odcięła niemal całą Europę od taniej ropy naftowej, węgla i gazu ziemnego, stwarzając na rynku ogromną lukę. Na skutek mocno ograniczonej dostępności paliw niezbędnych do produkcji energii nastąpił gwałtowny skok cen tych surowców z alternatywnych źródeł. W obliczu swoistej walki o zasoby, rządy i instytucje państwowe niejednokrotnie zmuszone były do podejmowania szybkich, lecz nie zawsze najbardziej opłacalnych decyzji, ab zapewnić niezakłócone dostawy energii. To z kolei w oczywisty sposób odbiło się na rachunkach konsumentów, a część wydatków poniesionych zeszłej zimy spłacamy do dziś. 

Kolejnym czynnikiem, który dołożył do piętrzących się problemów były… anomalie pogodowe, takie jak ekstremalne zjawiska atmosferyczne, susze i zmienne warunki klimatyczne, mające przecież ogromny wpływ na produkcję energii odnawialnej. Przykładowo, w lecie 2023 w rejonach pozyskujących energię z elektrowni wodnych wystąpiły niedobory energii związane z suszą i brakiem opadów. Zmniejszona podaż energii z OZE zmusiła odbiorców do zwiększenia zależności od konwencjonalnych źródeł energii. To z kolei wiązało się z wyższymi kosztami produkcji. 

 

Koszty infrastruktury

Choć najgorsze mamy już za sobą, ceny prądu jeszcze przez długi czas mogą pozostać relatywnie wysokie. Dlaczego? Jednym z głównych powodów są ogromne koszty związane z modernizacją i rozwojem polskiej infrastruktury energetycznej. Systemy przesyłu i dystrybucji prądu w wielu przypadkach są zwyczajnie przestarzałe, nieprzystosowane do nowoczesnych wymagań i wciąż rosnącego zapotrzebowania na energię. Ich utrzymanie i stopniowa wymiana wymagają ogromnych nakładów finansowych, które również nie maleją, a w niektórych przypadkach nawet rosną.

Koszty związane z utrzymaniem sieci energetycznych to jednak kropla w morzu potrzeb. Lwią część pochłaniają wydatki na poczet nowoczesnego wytwarzania i magazynowanie energii. Szacuje się, że na samą elektrownię jądrową, która stanąć ma w nadmorskim Choczewie, wedle eksperckich prognoz wydamy grube miliardy. Realizacja wszystkich deklarowanych wokół niej inwestycji będzie stanowić koszt rzędu 105 mld złotych.

Dodatkowo warto pochylić się nad kosztami związanymi z infrastrukturą OZE. Chociaż odnawialne źródła energii są coraz bardziej konkurencyjne pod względem kosztów, a instalacje zwracają się w stosunkowo krótkim czasie, to jednak nadal wymagają inwestycji na początku. Chociaż koszty technologii OZE spadają, efektywna transformacja państwowego systemu energetycznego wymaga znaczących nakładów finansowych. 

 

Dystrybucja i zarządzanie rynkiem

Proces dystrybucji energii elektrycznej i zarządzania rynkiem energii to kolejny ważny aspekt wpływający na ceny prądu. Oczywistym jest, że operatorzy systemów przesyłowych i dostawcy energii elektrycznej muszą w korzystny dla siebie sposób zarządzać podażą i popytem, co może hamować spadek cen do poziomu sprzed początków konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. 

Dlaczego jeszcze prąd nie tanieje? Ponieważ jego ceny są również wynikiem niewielkiego poziomu konkurencji na polskim rynku energii elektrycznej. Tam, gdzie odbiorcy energii mają możliwość wyboru wśród dostawców energii, ceny mogą być niższe ze względu na presję konkurencyjną. Niestety, w wielu rejonach naszego kraju takiego wyboru zwyczajnie nie ma, a odbiorcy chcąc nie chcąc skazani są na ofertę jednego operatora. 

Niesprawiedliwym byłoby jednak zarzucanie, że na rodzimym rynku energii panuje dziki kapitalizm i wolna amerykanka. URE, czyli Urząd Regulacji Energetyki, sprawuje kontrolę nad tym, aby ceny energii miały odzwierciedlenie rynkowe, niejednokrotnie powstrzymując dystrybutorów przed zawyżaniem cen energii. Wprowadzone przez urząd regulacje rynku energii elektrycznej obejmują m.in. maksymalną wysokość taryf i opłat za dostęp do sieci.  

Jednak URE i przedsiębiorstwa energetyczne to nie jedyne podmioty kształtujące sytuację na polskim rynku energii. Polityka energetyczna rządu ma gigantyczny wpływ na ceny prądu. Subsydia dla konkretnych źródeł energii, podatki czy regulacje ekologiczne mogą zwiększać koszty produkcji energii elektrycznej, wpływając na ostateczną cenę dla konsumentów. 

 

Czy prąd będzie tańszy?

Odpowiedź brzmi – to zależy. Aktualnie ceny energii elektrycznej nie maleją ze względu na złożone aspekty ekonomiczne, technologiczne i polityczne. Mimo że rozwój odnawialnych źródeł energii oraz postęp technologiczny mogą pomóc w kontrolowaniu rosnących kosztów, to jednak wiele czynników nadal wpływa na utrzymanie cen prądu na względnie stabilnym poziomie. Widać jednak światełko w tunelu. W miarę rozwoju technologii i toczącej się w naszym kraju transformacji energetycznej, istnieje nadzieja na przyszłe obniżki cen energii elektrycznej. 

 

Są przyzwyczajenia, które mogą słono kosztować…

Na skutek długotrwałego kryzysu energetycznego, każda kolejna zima wiąże się ze wzrostem rachunków za ogrzewanie. I choć coraz więcej osób szuka nowych sposobów na oszczędzanie, mało kto zastanawia się, czy nie lepiej byłoby popracować nad nawykami, przez które domowe zużycie ciepła znacząco wzrasta. Dziś weźmiemy pod lupę 6 błędów, które sprawiają, że przepłacasz w sezonie grzewczym. Wspólnie obniżmy rachunki za ciepło!

 

  1. Wiecznie odsłonięte okna

Czy wiesz, że okna są punktem, przez które z budynku ucieka do 20% ciepła? To bardzo wrażliwy, a przez to strategiczny obszar w walce o efektywne ogrzewanie.  Na nic zdadzą się nam nowoczesne instalacje grzewcze, jeśli nie zadbamy o tak prostą rzecz, jak… zasłanianie okien. 

Bardzo powszechnym, a jednocześnie prostym do skorygowania błędem jest pozostawianie odsłoniętych okien w zimowe noce. Po zmroku warto zasłonić je grubymi zasłonami, roletami lub żaluzjami, aby stworzyć dodatkową barierę dla uciekającego ciepła. Najlepsze efekty można osiągnąć łącząc wymienione wyżej osłony wraz z roletami zewnętrznymi. Warto jednak pamiętać, że takie rozwiązanie będzie wymagało dodatkowych nakładów finansowych. 

 

  1. Nieumiejętne wietrzenie

Pozostańmy jeszcze na chwilę przy oknach. Oczywistym jest, że nie sposób przesiedzieć całą zimę przy zamkniętych oknach. Wietrzenie mieszkania, choć ważne i potrzebne, w wielu domach trwa aż do wyziębienia pomieszczeń, a ponowne nagrzanie ich do temperatury pokojowej pochłania bardzo dużo energii cieplnej.  Jak zatem wietrzyć mieszkanie? Zakręć wszystkie termostaty w pokoju, odczekaj chwilę, a następnie otwórz okno na oścież. Po upływie kilku minut zamknij okno i odkręć termostat do pozycji wyjściowej. Dzięki temu zapewnisz świeże powietrze, jednocześnie minimalizując straty ciepła. 

 

  1. Zasłanianie grzejników

Pamiętaj – zasłaniamy okna, a nie grzejniki 😉  

Zabudowane lub przysłonięte grzejniki utrudniają rozchodzenie się ciepła w pomieszczeniu, a nawet mogą powodować wzrost strat ciepła o 20%. Zadbaj o to, aby nie ograniczać dostępu do kaloryferów meblami czy kotarami. Pozwól grzejnikom swobodnie oddawać ciepło i usuń wszelkie przeszkody znajdujące się w odległości 50 centymetrów od źródła ciepła. W przypadku kaloryferów z obudową, warto zdemontować ją na okres sezonu grzewczego.  

 

  1. Brak ekranów zagrzejnikowych

Jednym ze skutecznych sposobów na ograniczenie strat ciepła jest zastosowanie tzw. ekranów zagrzejnikowych. Są to specjalne płachty styropianu pokryte cienką folią, która odbija ciepło w kierunku pomieszczenia i tym samym uniemożliwia przenikanie ciepła do ścian zewnętrznych.  Zależnie od przypadku, zastosowanie takich ekranów może obniżyć zapotrzebowanie na ciepło o 2,5-5% rocznie. To niewielka inwestycja – koszt pojedynczego rulonu nie powinien przekroczyć 25 złotych. Co więcej, podobny ekran możesz wykonać samodzielnie z użyciem kartonu i folii spożywczej! 

 

  1.  Identyczna temperatura w poszczególnych pomieszczeniach

Utrzymujesz jednostajną temperaturę w całym domu? To błąd! Zróżnicowanie ilości ciepła dostarczanego do poszczególnych pomieszczeń nie tylko wyjdzie ci na zdrowie, ale również pozwoli nieco zaoszczędzić. Każde pomieszczenie, w zależności od jego funkcji oraz częstotliwości użytkowania, będzie wymagało nieco innej temperatury. O ile w łazience i pokojach dzieci warto utrzymywać ją na poziomie 20-22°C, tak w pokoju dziennym czy sypialni na zdrowie wyjdzie nam temperatura rzędu 18°C. Warto pamiętać, że sumaryczne obniżenie temperatury w domu lub mieszkaniu o jeden stopień Celsjusza może przynieść oszczędność energii cieplnej na poziomie 5-6% rocznie. 

 

  1. Ogrzewanie nieużywanych pomieszczeń

Po co ogrzewasz pomieszczenia, z których nie korzystasz? Jeśli w Twoim domu znajdują się rzadziej używane pomieszczenia (np. garaż, spiżarnia czy pokój gościnny), warto utrzymywać w nich temperaturę rzędu 16°C. Dzięki temu zapobiegniesz ich wyziębieniu, jednocześnie nie zużywając nadmiernych ilości energii cieplnej na ogrzewanie pomieszczeń, w których przebywasz jedynie sporadycznie. 

Ten sam zabieg można zastosować wychodząc do szkoły lub pracy. Jeśli w wybranych porach dnia nie przebywasz w danym pokoju, warto ograniczyć jego ogrzewanie. Wychodząc na dłużej z mieszkania, warto obniżyć w nim temperaturę o około 3 stopnie Celsjusza. Ten pozytywny nawyk może obniżyć rachunki za ciepło nawet do 10% rocznie. 

 

Jak zweryfikować rachunki za ciepło?

Oszczędzanie na ogrzewaniu domu lub mieszkania nie zawsze musi wiązać się z kosztownymi modernizacjami. W wielu przypadkach wystarczy zrewidować złe nawyki lub wyrobić w sobie kilka prostych przyzwyczajeń, dzięki którym nasze rachunki za ogrzewanie stopniowo zaczną topnieć. 

A jeśli zastanawiasz się, ile realnie powinny wynosić Twoje rachunki za ciepło w sezonie grzewczym,  koniecznie przeczytaj nasz artykuł >>> [KOSZTY OGRZEWANIA – SPRAWDŹ, CZY NIE WYDAJESZ ZBYT WIELE]. 

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

 

 

Jak oszczędzać, kiedy nie ma już z czego? Najlepiej w sposób, który zagwarantuje namacalne efekty i szybki czas zwrotu zainwestowanych środków.

Poznaj możliwości, które możesz zyskać z Programem SAE.

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

 

Obowiązkowe kontrole już w kwietniu!

O ile rok 2023 upływa pod znakiem świadectw energetycznych, tak już za kilka miesięcy uwaga właścicieli i zarządców budynków skupi się na obowiązkowych przeglądach systemów ogrzewania i klimatyzacji.  Już od kwietnia każdy właściciel lub zarządca budynku będzie miał obowiązek zlecenia i wykonania okresowej kontroli technicznej wspomnianych instalacji. I choć informacji na temat tego nowego zobowiązania nie brakuje, czasami łatwo jest zgubić się w gąszczu doniesień. Przygotowaliśmy dla Was krótki zbiór pytań i odpowiedzi, które raz na zawsze rozwieję wszelkie wątpliwości dotyczące nowego obowiązku. 

 

Kiedy należy wykonać kontrolę?

Czas na wykonanie pierwszego przeglądu mamy do 28 kwietnia 2024 roku. Częstotliwość kolejnych kontroli będzie zależna od mocy i typu kotłów grzewczych.  Przeglądy powinny odbywać się co najmniej raz na: 

a) 5 lat – dla kotłów o nominalnej mocy cieplnej od 20 kW do 100 kW,

b) 2 lata – dla kotłów opalanych paliwem ciekłym lub stałym o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW,

c) 4 lata – dla kotłów opalanych gazem o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW,

d) 3 lata – dla źródeł ciepła niewymienionych w lit. a–c, dostępnych części systemu ogrzewania lub połączonego systemu ogrzewania i wentylacji o sumarycznej nominalnej mocy cieplnej większej niż 70 kW

Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku klimatyzacji. Ocenie efektywności energetycznej poddawane będą instalacje o nominalnej mocy chłodniczej większej niż 12 kW oraz połączone systemy klimatyzacji i wentylacji o sumarycznej nominalnej mocy chłodniczej większej niż 70 kW. Taka ocena ma się odbywać co najmniej raz na 5 lat. 

 

Co obejmuje kontrola systemu ogrzewania i klimatyzacji?

Podczas przeglądu audytorzy koncentrują się na gruntownej ocenie sprawności całego systemu ogrzewania. Pod lupę brana jest sprawność wytwarzania, regulacji i przesyłu ciepła w warunkach codziennego użytkowania. Bardzo ważnym punktem kontroli jest również weryfikacja i dobór wielkości źródła ciepła do wymogów grzewczych budynku, a także analiza potencjalnych optymalizacji, które miałyby zwiększyć efektywność pracy obu instalacji. 

Istnieje jeden wyjątek, w którym cykliczne przeglądy nie muszą obejmować oceny źródła ciepła. Ma on miejsce wtedy, gdy od czasu przeprowadzenia ostatniej kontroli nie dokonano zmian w:  

  • systemie ogrzewania  
  • połączonym systemie ogrzewania i wentylacji  
  • zmian w charakterystyce energetycznej budynku. 

 

Co może znaleźć się wśród propozycji modernizacji?

Jak wspomnieliśmy wyżej, po zakończonej kontroli właściciel lub zarządca budynku powinien otrzymać propozycje modernizacji usprawniających pracę obu systemów. W zależności od przypadku, audytor może zaproponować: 

  • Całkowitą wymianę źródła ciepła lub systemu klimatyzacji 
  • Wymianę zaworów termostatycznych w lokalach 
  • Wprowadzenie zdalnego systemu zarządzania energią 
  • Wymianę lub wzmocnienie izolacji cieplnej 
  • Modernizację przesyłu ciepła z nieogrzewanych pomieszczeń do części ogrzewanych 

 

Zwolnienie z kontroli ogrzewania i klimatyzacji – jak je uzyskać?

Ustawodawca przewiduje jeden wyjątek, w którym zarządca budynku jest zwolniony z obowiązkowych przeglądów. Dotyczyć on będzie systemów ogrzewania i klimatyzacji wyposażonych w systemy automatyki i sterowania.  Skąd taki pomysł? Nowoczesne systemy sterowania pozwalają na śledzenie pracy systemów w czasie rzeczywistym, na bieżąco alarmując właściciela o spadku sprawności lub zakłóceniach na instalacji. Co ważne, pod ten wyjątek podpadają systemy ogrzewania lub klimatyzacji z opcją sterowania czynnikiem grzewczym lub chłodzącym w celu zapewnienia optymalnego wytwarzania, przesyłu, magazynowania i wykorzystywania energii cieplnej.  

 

Czy przegląd kotłowni to to samo co kontrola systemu ogrzewania?

Nie. To częsty błąd w interpretacji przepisów, który może nieść ze sobą poważne konsekwencje. Dlaczego sam przegląd kotła nie wystarczy? Ponieważ poza kotłem, choć niewątpliwie ważnym, system ogrzewania składa się z wielu innych urządzeń instalacyjnych. Jedynie gruntowna kontrola całej instalacji może dać pełen obraz jej efektywności energetycznej wraz z potencjalnymi zagrożeniami. 

 

Kto może zrobić przegląd systemu ogrzewania i klimatyzacji?

Do przeprowadzania kontroli uprawnione są jedynie audytorzy figurujący w wykazie uprawnionych do kontroli systemu ogrzewania lub systemu klimatyzacji.  Warunkami wpisu do ww. wykazu są: 

  • uprawnienia budowlane w specjalności instalacyjnej  

lub 

  • kwalifikacje wymagane przy wykonywaniu dozoru nad eksploatacją urządzeń wytwarzających, przetwarzających, przesyłających i zużywających ciepło oraz innych urządzeń energetycznych. 

 

Jakie kary za brak przeglądu centralnego ogrzewania i klimatyzacji?

Jak czytamy w art. 41, pkt.5 ustawy o charakterystyce energetycznej budynków: 

Kto nie wykonuje obowiązku, o którym mowa w art. 23 „okresowe kontrole budynków w czasie ich użytkowania w zakresie systemu ogrzewania lub klimatyzacji” ust. 1, podlega karze grzywny. 

Jak wysoka może być to kara? Choć ustawodawca nie precyzuje kwot, możemy zasugerować się grzywnami, jakie wyznaczane są w przypadku braku ważnego świadectwa energetycznego budynku lub lokalu. Te mogą sięgać od kilkuset, do nawet 5 000 złotych.  

Jakie dokumenty warto przygotować przed planowaną kontrolą?

Aby planowany przegląd odbył się sprawnie i bez zakłóceń, warto zawczasu przygotować komplet dokumentów i informacji. Będą to:

  • dokumentacja architektoniczna budynku (rzuty, przekroje) wraz z opisem jego konstrukcji
  • informacje o przeprowadzonych modernizacjach systemów
  • świadectwo energetyczne budynku, jeśli Państwo takowe posiadacie,
  • informacje o rocznym zużyciu ciepła oraz mocy zamówionej,
  • dane o systemie grzewczym – sposób przekazywania ciepła w pomieszczeniach, rozdział czynnika grzewczego, typ grzejników,
  • informacje o sposobie regulacji i przesyłu ciepła,
  • dokumentacja techniczna kotłów oraz instalacji grzewczej i kominowej,
  • informacje na temat częstotliwości przeprowadzania przeglądów instalacji grzewczej – mile widziane będą również protokoły z poprzednich przeglądów.

 

Uff, to by było na tyle! Mamy nadzieję, że nasz zbiór pytań i odpowiedzi pomógł Wam w lepszym zorientowaniu się w kwestiach związanych z obowiązkowymi przeglądami.  

Pamiętajcie, że czasu na wykonanie pierwszej kontroli jest coraz mniej, a z biegiem czasu coraz trudniej będzie o rezerwację dogodnego dla Was terminu!  

Aby oszczędzić sobie nerwów w kwietniu, zawczasu zaplanujcie przegląd instalacji z naszymi audytorami. Zapraszamy do kontaktu i bookowania kontroli poprzez naszą skrzynkę mailową: info@efektywniej.pl. 

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

 

Co przyniosą nam klasy energetyczne?

Nie ma w Europie państwa, w którym sektor mieszkalnictwa nie wywierałby znacznego wpływu na ogólnokrajowe zużycie energii i emisję zanieczyszczeń. Z roku na rok na terenie UE w życie wchodzą kolejne rozwiązania mające pomóc w mozolnym podnoszeniu efektywności energetycznej budynków. Jednym z nich jest system klas energetycznych, który ma stopniowo wchodzić w życie już od 2024 roku na podstawie unijnej dyrektywy o charakterystyce energetycznej budynków (dyrektywa EPBD). Co się za nią kryje i jak wpłynie na zwykłych „zjadaczy chleba”? Dziś wyjaśniamy klasy energetyczne budynków!

 

Nowy system klasyfikacji energetycznej

Na początku warto zaznaczyć, że Polska jest jednym z ostatnich krajów w Unii Europejskiej, w którym nie obowiązuje jeszcze omawiany system. Podział na klasy energetyczne budynków (od A do G) ma zostać wprowadzony w Polsce w 2024 roku. Według proponowanych zmian, budynki zostaną podzielone na klasy od A+ do G, podobnie jak na etykietach sprzętów RTV i AGD. Ten prosty podział pozwoli na szybkie i bezproblemowe rozpoznanie poziomu efektywności energetycznej budynku, nawet bez specjalistycznej wiedzy. Obecnie na świadectwie charakterystyki energetycznej widnieje prosty „suwak”, który, choć również prosty w interpretacji, nie dostarcza wielu szczegółowych informacji. Klasyfikacja energetyczna A+ będzie oznaczać budynki dodatnio energetyczne, czyli takie, które w bilansie energii uwzględniają również własną produkcję energii ze źródeł odnawialnych. Na drugim końcu skali plasować się będzie klasa G, obejmująca budynki o najsłabszej charakterystyce energetycznej. Co ciekawe, szacuje się, że do tej klasy przyporządkowanych zostanie około 15% istniejących budynków.

W ramach systemu władze kładą również nacisk na informowanie o emitowanych przez budynek zanieczyszczeń w tym o emisji CO2. To ważne posunięcie, które zwiększy transparentność ewaluacji energetycznej obiektów i pozwoli zainteresowanym na dokładniejsze porównanie nieruchomości pod kątem wpływu na środowisko.

 

Czemu mają służyć klasy energetyczne budynków?

Wprowadzenie klas energetycznych dla budynków ma na celu wytropienie obiektów, których stan i poziom efektywności energetycznej pozostawiają wiele do życzenia. Takich „delikwentów” czekać będą zmiany w postaci renowacji i termomodernizacji, których efektem będzie ogólne zwiększenie efektywności energetycznej nisko ocenionych budynków i co za tym idzie – redukcja emisji zanieczyszczeń.

Według analiz przeprowadzonych przez Guidehouse, przeprowadzenie termomodernizacji budynków o najniższej klasie (G i F) w taki sposób, aby osiągnęły one klasę B lub C, może zmniejszyć ich końcowe zużycie energii o nawet 90%. To ogromne oszczędności, o które warto zawalczyć. Tym bardziej, że  budynków najgorszego standardu niestety w naszym kraju nie brakuje. Wedle ostrożnych szacunków, pozbawionych izolacji lub w niskim standardzie ocieplenia może być nawet okrągłe 2 miliony.

Jak sfinansować termomodernizację na tak ogromną skalę? Wsparcie finansowe dla inwestycji remontowych ma pochodzić z programów unijnych, a w przyszłości także ze Społecznego Funduszu Klimatycznego, który ma przejąć na siebie część finansowania od 2025 roku. Prócz dotacji unijnych, fundusz ma działać w oparciu o wpływy ze sprzedaży praw do emisji CO2. Szacuje się, że w najbliższej dekadzie inicjatywa może zgromadzić nawet 72 miliardy euro na cele termomodernizacji.

To, że czeka nas fala renowacji jest już pewne. Dyrektywa wyznacza ambitne cele dotyczące poprawy standardów efektywności energetycznej. Wszystkie budynki mieszkalne będą musiały osiągnąć co najmniej klasę E do 2030 roku, a zaledwie 3 lata później – przeskoczyć o oczko wyżej, osiągając przynajmniej klasę D. Co z innymi obiektami? Budynki niemieszkalne oraz te użyteczności publicznej będą musiały osiągnąć te same klasy odpowiednio do 2027 i 2030 roku.

 

Klasy energetyczne – sprawdź, jaką ma Twój dom

Wzorem innych europejskich państw, w Polsce obowiązywać będzie podział budynków na klasy energetyczne w ośmiostopniowej skali od A+ do G. Podstawowym parametrem branym pod uwagę w klasyfikacji będzie wskaźnik EP, czyli wskaźnik zapotrzebowania na energię pierwotną w budynku.

Sprawdź, jaką klasę energetyczną ma twój dom:

A+: EP ≤ 0

A: 1 – 63

B: 64 – 75

C: 76 – 94

D: 95 – 113

E: 114 – 131

F: 132 – 150

G: EP ≥ 151

 

Gdzie szukać informacji o wskaźniku EP?

Z łatwością odnajdziecie je w karcie charakterystyki energetycznej budynku. Warto pamiętać, że wedle wytycznych WT 2021, wszystkie budynki jednorodzinne wybudowane po 2021 roku nie mogą charakteryzować się wskaźnikiem EP wyższym niż 70 kWh/(m2∗rok).

Przeczytaj więcej: Jak osiągnąć wymagany wskaźnik EP dla nowych budynków?

 

Wyjątki od obowiązkowej renowacji

Warto wspomnieć, że omawiana reforma dyrektywy EPBD spotkała się ze sprzeciwem państw, które w szczególności obawiały się o swoje zabytki. Na skutek nacisku płynącego m.in. z Włoch czy Francji, wprowadzono możliwość udzielania wyjątków od obowiązkowej renowacji. Są to przypadki, gdy termomodernizacja zabytku byłaby technicznie bądź ekonomicznie niemożliwa lub znacząco wpłynęłaby na ich strukturę. Odstępstwa od minimalnych standardów mają dotyczyć maksymalnie 22% nieruchomości.

 

Co jeszcze w EPBD? Cel: zeroemosyjność

W ramach proponowanej reformy dyrektywy EPBD, wprowadzono również zasady dotyczące konstrukcji nowych budynków. Od 2028 roku wszystkie nowopowstałe obiekty powinny być zeroemisyjne. Oznacza to, że nowe budynki nie będą mogły wykorzystywać paliw kopalnych do ogrzewania. w zamian za to proponowane są  odnawialne źródła energii i ciepło odpadowe.

Co ciekawe, do przestrzegania tożsamych warunków zobowiązane będą wszystkie instytucje rządowe. Tutaj zmiany mają zajść jeszcze szybciej, bo już w 2026 roku.

Podsumowanie

Nowe regulacje dotyczące klasy energetycznej budynków w Polsce mają na celu zwiększenie efektywności energetycznej i redukcję emisji zanieczyszczeń. Wprowadzenie klasyfikacji energetycznej od A+ do G umożliwi użytkownikom dokładniejsze porównanie budynków pod kątem efektywności energetycznej.

Czekająca nasz kraj fala renowacji to ogromne wyzwanie, któremu jednak warto wyjść naprzeciw. Konieczność masowej termomodernizacji nie tylko przyniesie ogromne oszczędności energetyczne, ale również pozytywnie wpłynie na branżę budowlaną. Zapotrzebowanie na usługi nie tylko ją rozwinie, ale stworzy popyt na nowych pracowników. System stanowić będzie również dodatkową motywację do konstruowania budynków zeroemisyjnych, dzięki czemu stopniowo ograniczany będzie negatywny wpływ na środowisko.

 

Tekst i opracowanie: Julia Szafran

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 



Przedstawiamy blaski i cienie domowej klimatyzacji!

Latem, gdy temperatura na zewnątrz wzrasta, chcemy, aby nasze domy były zawsze przyjemnie chłodne. Warto jednak pamiętać, że osiągnięcie wydajnego chłodzenia w domu wymaga pewnej wiedzy na temat zasad jego działania. W niniejszym artykule przedstawimy kilka przydatnych wskazówek i uwag, dzięki którym letnia walka z upałem stanie się nie tylko bardziej efektywna, ale również tańsza. Domowa klimatyzacja i wentylacja to udogodnienie, do którego warto podejść z głową!

Domowa klimatyzacja i wentylacja – rodzaje rozwiązań

Podczas gdy z roku na rok padają kolejne rekordy wysokich temperatur, skuteczne chłodzenie stało się nie tylko kwestią komfortu, ale również zdrowia. Zbyt długa ekspozycja na upały może skutkować ogólnym przegrzaniem organizmu, odwodnieniem, zawrotami głowy, a w przypadku osób starszych – udarami i zawałami serca. Ponadto, niesprawny system wentylacji może sprzyjać gromadzeniu się zanieczyszczeń, takich jak kurz, pleśnie i bakterie. Dbając o sprawną cyrkulację powietrza w domu pośrednio zabezpieczamy zdrowie swoje oraz najbliższych. 

Istnieją trzy podstawowe sposoby na obniżenie temperatury w domu: klimatyzacja, wentylatory i chłodzenie ewaporacyjne. Klimatyzacja jest najskuteczniejsza, ale również najdroższa. Wentylatory są znacznie tańsze, ale mniej skuteczne w chłodzeniu powietrza. Chłodzenie ewaporacyjne wykorzystuje wodę do obniżenia temperatury powietrza, ale wymaga dobrej wentylacji, aby działać skutecznie. 

Jeśli natomiast chodzi o samą wentylację, rozróżniamy jej dwa podstawowe rodzaje: naturalną i mechaniczną. Naturalna wentylacja polega na zapewnieniu przepływu powietrza przez okna, drzwi i otwory w ścianach bez pomocy dodatkowych urządzeń i systemów. Wentylacja mechaniczna wykorzystuje zasilane energią wentylatory, które dodatkowo wymuszają i wzmacniają przepływ powietrza. Wybór opcji wentylacji domowej zależy od preferencji i potrzeb. Naturalna wentylacja jest prosta i tania, ale może nie być skuteczna w przypadku dużych domów lub obszarów o wysokim zanieczyszczeniu powietrza. Wentylacja mechaniczna jest bardziej skomplikowana i kosztowna, ale może zapewnić lepszą kontrolę nad przepływem powietrza. Kombinacja obu opcji może zapewnić optymalny przepływ powietrza i minimalizować koszty. 

 

Klimatyzacja, wentylacja, a może chłodzenie ewaporacyjne? Wady i zalety rozwiązań.

Wybór odpowiedniego systemu chłodzenia zależy od wielu czynników, takich jak wielkość domu, położenie geograficzne, osobiste preferencje oraz budżet, jakim dysponujemy. Przyjrzyjmy się zatem zaletom i wadom każdej z trzech opcji. 

 

1. Klimatyzacja

  • Klimatyzacja jest systemem chłodzenia, który realnie obniża temperaturę powietrza wewnątrz pomieszczenia.
  • Jest szczególnie skuteczna w wilgotnych i gorących klimatach. 
  • Zapewnia szybkie chłodzenie pomieszczeń, co jest przydatne, gdy potrzebujemy natychmiastowego obniżenia temperatury. 
  • Pozwala na otrzymanie wybranej temperatury. Jest to aspekt szczególnie ważny w przypadku miejsc, które muszą spełniać precyzyjne wymagania w tym zakresie. 
  • Jest kosztowna zarówno w zakupie, jak i w eksploatacji, zwłaszcza jeśli jest używana przez długi okres w czasie upalnych miesięcy. Wpływa to na rachunki za energię, co może być poważnym wyzwaniem dla wielu rodzin. 
  • Klimatyzatory chłodzą powietrze, jednocześnie obniżając wilgotność. W konsekwencji może prowadzić to do problemów z suchymi oczami, gardłem czy skórą. Nawilżacze powietrza mogą być potrzebne, aby zrekompensować ten efekt. 
  • Jej efektywność drastycznie spada w przypadku, gdy dom jest kiepsko zaizolowany 
  • Wymaga regularnej konserwacji i czyszczenia, aby utrzymać jej efektywność i zapobiec problemom z jakością powietrza. 

2. Wentylatory:

  • Wentylatory nie obniżają temperatury powietrza, ale zapewniają przepływ powietrza, co może dawać uczucie chłodu. 
  • Przeważnie cechują się mniejszym zużyciem energii niż klimatyzacja. 
  • Jest to opcja stosunkowo tania w zakupie. 
  • Są łatwe w instalacji i konserwacji. 
  • Przenośne wentylatory generują podczas pracy hałas, który negatywnie wpływa na komfort użytkowania i może uniemożliwiać korzystanie z urządzeń np. podczas snu. 
  • Nie sprawdzą się w wyjątkowo gorącym klimacie i nie zmniejszają wilgotności powietrza. 
  • Niektóre systemy wentylacyjne mogą nie być wystarczająco skuteczne w usuwaniu zanieczyszczeń i alergenów z powietrza. 

3. Chłodzenie ewaporacyjne:

  • Chłodzenie ewaporacyjne to system, który korzysta z naturalnej zasady chłodzenia przez parowanie wody. 
  • Jest szczególnie efektywne w suchych klimatach o niskiej wilgotności powietrza. 
  • Zużywa mniej energii niż klimatyzacja, co może przynieść oszczędności w rachunkach za energię. 
  • Wymaga doskonałej i sprawnie działającej wentylacji. Bez niej może znacznie przyłożyć się do problemów z nadmierną wilgocią w pomieszczeniach. 

 

Konserwacja systemu chłodzenia jest ważna dla zapewnienia optymalnej wydajności i minimalizacji kosztów. Skala jej skomplikowania nie jest największa, jednak może stanowić wskazówkę przy wyborze danego rozwiązania. 

W przypadku klimatyzacji ważne jest, aby regularnie wymieniać filtry powietrza i sprawdzać poziom czynnika chłodzącego. Konserwacja i kontrola takich systemów przeważnie muszą być przeprowadzane przez profesjonalny serwis, co wpłynie na ogólny koszt użytkowania. Nie inaczej sprawa ma się z systemem wentylacji. Jeśli jednak korzystamy z przenośnych wentylatorów, wystarczy jedynie regularne usuwanie kurzu i innych zanieczyszczeń z łopatek urządzenia. W przypadku chłodzenia ewaporacyjnego ważne jest, aby regularnie myć wkłady z wodą i sprawdzać, czy nie ma zanieczyszczeń w przewodach powietrza. 

 

Alternatywne sposoby na schłodzenie domu

A co w przypadku, gdy nie mamy ochoty lub możliwości skorzystania z wymienionych wyżej opcji? Wówczas w grę wchodzą alternatywne sposobach na utrzymanie komfortu termicznego, takie jak pasywne chłodzenie, wykorzystywanie naturalnego przewiewu, a także mechaniczna ochrona przed światłem słonecznym w postaci jasnych rolet czy żaluzji.  

Więcej o alternatywnych metodach radzenia sobie z upałami przeczytasz tu >>> Jak ochłodzić mieszkanie domowymi sposobami? 

Pamiętajmy również, że im lepsza izolacja termiczna całego budynku, tym wolniej będzie się on nagrzewał, znacząco pomagając w utrzymaniu chłodu w pomieszczeniach. Dodatkowo warto zadbać o uszczelnienie okien i drzwi, które przez cały rok zapobiegnie utracie ciepła i chłodu.  

 

Podsumowanie

Ostateczny wybór odpowiedniego systemu chłodzenia dla domu zależy od wielu czynników, takich jak budżet, wielkość pomieszczeń i osobiste preferencje. Klimatyzacja i wentylacja to nierzadko inwestycja na lata. Warto zasięgnąć porady specjalistów, aby dokonać świadomego wyboru, który zapewni optymalny komfort termiczny, oszczędność energii i odpowie na nasze indywidualne potrzeby. Niezależnie od wybranej opcji, dbałość o konserwację i czyszczenie systemów chłodzenia pozwoli na ich efektywne działanie i długotrwałą wydajność, a regularne kontrole pomogą zawczasu pomogą wyśledzić wszelkie usterki.

Tekst i opracowanie: Julia Szafran, 

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Audyty energetyczne występują w wielu wariantach. Różnice między kolejnymi rodzajami opracowań niejednego mogą przyprawić o zawrót głowy i niemałą dezorientację. W wielu przypadkach rozbieżności między audytami wydają się jedynie kosmetyczne, jednak niech Was to nie zwiedzie – nie bez powodu wyróżniamy ich przeszło 15!  

W niniejszym artykule skupimy się na omówieniu trzech podstawowych rodzajów audytów energetycznych oraz różnicach, dzięki którym z łatwością je zidentyfikujecie. 

 

Charakterystyka audytu energetycznego

Audyt energetyczny jest dokumentem, który stanowi ocenę budynku pod względem zapotrzebowania na energię cieplną. Obejmuje on wszystkie elementy konstrukcyjne oraz informację o systemach instalacyjnych i urządzeniach, które zużywają energię. Audyt ten można określić jako swego rodzaju ekspertyzę, która określi zakres oraz parametry techniczno-ekonomiczne prac prowadzących do zmniejszenia zapotrzebowania na energię dla danego budynku. Umożliwia on dokonanie oceny zasadności przeprowadzanych termomodernizacyjnych oraz wskazuje rozwiązania najbardziej korzystne z punktu widzenia czasu zwrotu danej inwestycji. Wykonanie takiego dokumentu pozwala zabezpieczyć inwestora przed wykonaniem modernizacji, która nie będzie miała znacznego wpływu na redukcję zużycia energii, a jej koszty będą niewspółmierne do uzyskanych efektów. Przedmiotem audytów energetycznych według ustawy z dnia 21.11.2008 r. (DzU 233 poz. 1459) mogą być budynki mieszkalne, budynki zbiorowego zamieszkania i budynki wykorzystywane przez jednostki samorządu terytorialnego, a także lokalne sieci ciepłownicze oraz lokalne źródła ciepła. 

 

Co ważne, audyty energetyczne zostały stworzone jako element systemu wsparcia dla przedsięwzięć podnoszących efektywność energetyczną budynków. To właśnie one będą podstawą do ubiegania się do dofinansowania przedsięwzięć termomodernizacyjnych i modernizacji. Dotacje na te cele możemy pozyskać na przykład z funduszy środowiskowych i programów strukturalnych. Będą to np. programy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czy Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko. Najpopularniejszą formą dofinansowania pozostaje jednak premia i ulga termomodernizacyjna. Z tego tytułu audyt jest najważniejszym załącznikiem do wniosku o przyznanie premii termomodernizacyjnej. Wniosek ten składa inwestor do Banku Gospodarstwa Krajowego za pośrednictwem banku kredytującego. 

 

Co jest potrzebne do wykonania audytu energetycznego?

Aby sporządzić ten rodzaj opracowania, audytorowi potrzebne będą następujące dane i dokumenty:  

  • Projekt budynku, inwentaryzacja oraz projekty wykonywanych prac czy modernizacji. Często w konwersacji z firmą audytorską można spotkać się z hasłem „rzuty/przekroje”. Chodzi tutaj o widok danej kondygnacji z lotu ptaka pozwalający zobrazować i zmierzyć ściany zewnętrzne i wewnętrzne danego budynku oraz przekrój, czyli odwzorowanie obiektu widzianego po przecięciu. 
  • W przypadku braku dokumentacji technicznej obiektu, niezbędne będzie podanie daty budowy obiektu i rodzaj jego konstrukcji. 
  • Informacja na temat systemów ogrzewania zainstalowanych w budynku. Jeśli mamy do czynienia centralnym ogrzewaniu należy przygotować informację na temat sposobu wytwarzania i przesyłu ciepła . Należy też opisać, czy występują zasobniki ciepła, termostaty przy grzejnikach lub jakiekolwiek przerwy w ogrzewaniu. Podobne informacje należy przygotować odnośnie systemu ciepłej wody użytkowej. Jeśli w budynku zainstalowane są klimatyzatory lub wentylatory, informacje o ich sposobie pracy również będą niezbędne do rzetelnych obliczeń. 
  • Informacje o zużyciu ciepła i kosztach energii na podstawie faktur i obowiązujących aktualnie taryf. 
  • Planowane modernizacje, które chcemy zawrzeć w audycie. W przypadkach, gdy posiadamy kosztorysy inwestorskie ich wyliczenia będą niezbędne do uwzględnienia w audycie. Pozwolą one na realne przedstawienie kosztów modernizacji w dokumencie, co przełoży się na uzyskanie właściwej premii termomodernizacyjnej.  

Dokumentacja dokumentacją, a życie życiem. Mogą Państwo zostać poproszeni o podanie ilości lokali mieszkalnych i usługowych wraz z ich powierzchnią. Założenia projektantów co do użytkowania poszczególnych lokali mogą zmienić się w czasie, a wszelkie takie zmiany są istotne z punktu widzenia audytorów. Jak jednak dobrze wiemy, informacja o liczbie mieszkańców to rzecz równie prosta do oszacowania, jak trafienie szóstki w totolotku 😉 Najczęściej opieramy się tutaj na deklaracjach śmieciowych, gdyż wiemy, że zazwyczaj ciężko będzie o dokładniejsze szacunki.

 

Audyt remontowy – czym różni się od audytu energetycznego?

Czemu niektóre przedsięwzięcia wymagają specjalnych audytów remontowych, a niektórym wystarczą jedynie audyty energetyczne? Już tłumaczymy! 

Tytułem wstępu należy nakreślić główne różnice, które występują pomiędzy audytem energetycznym, a audytem remontowym. Pierwsza i najważniejsza z nich polega na tym, że audyty remontowe mogą dotyczyć tylko wąskiej grupy obiektów (budynki starsze niż 40 lat, zabytkowe), podczas gdy audyty energetyczne są uniwersalną analizą, którą można przeprowadzić na wszystkich typach istniejących budynków. 

Kolejna różnica między audytem remontowym a energetycznym polega na tym, że w przypadku audytu remontowego obliczenia efektywności energetycznej są ograniczone do ilości zaoszczędzonej energii.  Z kolei audyty energetyczne koncentrują się na pracy związanej z efektywnością energetyczną, czyli obniżaniem zapotrzebowania na energię dla danego budynku. W przypadku audytu remontowego zakres może obejmować również takie prace, które nie wpływają bezpośrednio na oszczędność energii.  Będą to np. zalecenia dotyczące remontu kanalizacji lub remontu schodów. 

 

Dla kogo audyt remontowy?

Zgodnie z definicją zawartą w ustawie o wspieraniu termomodernizacji i remontów, audyt remontowy jest opracowaniem, które określa zakres oraz parametry techniczne i ekonomiczne przedsięwzięcia remontowego, stanowiąc jednocześnie założenie do projektu budowlanego. Innymi słowy, audyt remontowy to analiza, która pozwala określić bieżącą sytuację techniczną budynku (również pod kątem termomodernizacji), a także wskazuje zakres prac remontowych. Nie wszystkie one muszą jednak być bezpośrednio związane z oszczędzaniem energii.  

Jak już wspomnieliśmy, czynnikiem decydującym o rodzaju opracowywanego audytu jest wiek budynku. W przypadku obiektów, których użytkowanie rozpoczęto co najmniej 40 lat przed dniem złożenia wniosku o premię remontową lub co najmniej 20 lat przed dniem złożenia wniosku o premię remontową do banku kredytującego. W przypadku budynków 20-letnich musi zostać spełnione jedno z poniższych założeń: 

  • budynek ten należy do społecznej inicjatywy mieszkaniowej lub towarzystwa budownictwa społecznego 
  • budynek ten został wybudowany przy wykorzystaniu kredytu udzielonego przez BGK na podstawie wniosków o kredyt złożonych do dnia 30 września 2009 r. lub przy wykorzystaniu finansowania zwrotnego w rozumieniu ustawy z dnia 26 października 1995 r. o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa. 

 

Kiedy możemy mówić o przedsięwzięciu remontowym?

W przypadku audytu remontowego warto wyjaśnić, jak przedsięwzięcie remontowe rozumie ustawodawca. Przepisy jasno determinują, że będą to wszystkie prace związane z termomodernizacją, których przedmiotem będzie:  

  • remont budynku wielorodzinnego (z wyłączeniem remontu lokali mieszkalnych lub np. usługowych), 
  • wymiana stolarki okiennej lub remont balkonów w budynkach zbiorowego zamieszkania (również, w sytuacji, gdy wykorzystywane są wyłącznie przez właścicieli danego lokalu), 
  • przebudowa obiektu, w celu jego ulepszenia, 
  • zaopatrzenie nieruchomości w instalacje i urządzenia niezbędne w świetle obowiązujących przepisów techniczno-budowlanych. 

 

Premie i dofinansowania

Audyt remontowy jest dokumentem wskazującym inwestorowi konieczne prace modernizacyjne, które poprawią stan techniczny budynku i zmniejszą jego zapotrzebowanie na energię. Oprócz tego, audyt remontowy jest niezbędny w celu otrzymania wsparcia finansowego w ramach Funduszu Termomodernizacji i Remontów, w tym: 

  • Premii MZG oraz grantu MZG, czyli premii przeznaczonej na poprawę stanu technicznego mieszkaniowego zasobu gminy. Przyjmuje ona formę dofinansowania, które można przeznaczyć na przedsięwzięcia remontowe i termomodernizacyjne.  

Premia wraz z grantem MZG może pokryć do 90% kosztów przedsięwzięcia remontowego lub termomodernizacyjnego 

  • Premii remontowej – rodzaju wsparcia, zbliżonego zasadą działania do premii termomodernizacyjnej. Premia remontowa przyjmuje formę dopłaty do kredytu zaciągniętego na przedsięwzięcie remontowe. Wysokość premii remontowej wynosi 25% kosztów przedsięwzięcia remontowego. 

 

Grant termomodernizacyjny – dodatkowe wparcie

Z formą audytu remontowego czy energetycznego wiąże się również inny rodzaj dofinansowania jakim jest grant termomodernizacyjny. Stanowi on 10% kosztów inwestycji i zwiększa wsparcie na głęboką i kompleksową termomodernizację budynku wielorodzinnego.  

Grant termomodernizacyjny zwiększa premię termomodernizacyjną. Przysługuje on na spłatę części kredytu zaciągniętego na realizację przedsięwzięcia termomodernizacyjnego i jest wyliczany w odniesieniu do kosztów netto przedsięwzięcia termomodernizacyjnego. Jest on udzielany jest jako pomoc publiczna, jeśli inwestor prowadzi w tym budynku działalność gospodarczą. 

Aby go uzyskać należy zmodernizować budynek tak, żeby spełniał wymagania w zakresie izolacyjności cieplnej i oszczędności energii. Ma to wynikać z audytu energetycznego lub remontowego, w którym wskazano obszary, które modernizacje mają przynieść obniżenie zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną.  

Zarówno premia, jak i grant termomodernizacyjny będą przysługiwały w przypadku, gdy nastąpi: 

  • zmniejszenie rocznego zapotrzebowania na energię w budynkach, w których modernizuje się wyłącznie system grzewczy co najmniej o 10%, a w pozostałych budynkach – co najmniej o 25%, 
  • redukcja rocznych strat energii co najmniej o 25%, 
  • zmniejszenie rocznych kosztów pozyskania ciepła o co najmniej o 20%,  
  • zamiana źródła energii na źródło odnawialne lub zastosowanie wysokosprawnej kogeneracji. 

 

O czym jeszcze warto pamiętać?  

Bank Gospodarstwa Krajowego jasno punktuje, że grant termomodernizacyjny może przysługiwać jedynie wtedy, gdy planowane przedsięwzięcie termomodernizacyjne nie wyrządza poważnych szkód dla lokalnych celów środowiskowych oraz spełnia kryteria zrównoważonego rozwoju. 

Wniosek o przyznanie premii termomodernizacyjnej zwiększonej grantem termomodernizacyjnym można składać w banku kredytującym do 30 czerwca 2026 roku. Co ważne, opcję grantu należy samodzielnie zaznaczyć we wniosku o przyznanie premii termomodernizacyjnej. 

 

Audyt efektywności energetycznej – co warto o nim wiedzieć?

Trzeci z naszych dzisiejszych bohaterów to audyt efektywności energetycznej. Jest on analizą efektywności zrealizowanych lub planowanych do przeprowadzenia modernizacji, zakończoną przygotowaniem dokumentu w postaci raportu. Wynikiem audytu jest określenie rocznej oszczędności energii końcowej (określanej też jako energia finalna) [kWh/rok] na skutek realizacji przedsięwzięcia. 

Na tle innych opracowań wyróżnia się tym, że jest przeprowadzany dla pojedynczych inwestycji. Zwykle potrzebujemy go, aby pozyskać tzw. białe certyfikaty lub środki finansowe z konkretnych programów prowadzonych przez fundusze takie jak RPO, NFOŚiGW, WFOŚiGW.

Białe certyfikaty to świadectwa potwierdzające zaoszczędzenie określonej ilości energii w wyniku realizacji inwestycji służących poprawie efektywności energetycznej. Białe certyfikaty posiadają prawa majątkowe i są przedmiotem obrotu na towarowej giełdzie energii. 

Zasady sporządzenia audytów i obliczania oszczędności energii zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Energii. Rodzaje przedsięwzięć, których mogą dotyczyć audyty określa obwieszczenie Ministra Energii. Rozporządzenie określa także zasady weryfikacji audytów dokonywanej przez Urząd Regulacji Energetyki w ramach przeprowadzanej procedury wydania białego certyfikatu. 

Za jakie inwestycje zdobędziemy białe certyfikaty? 

  • Termomodernizacja budynków 
  • Wymiana oświetlenia na energooszczędne 
  • Modernizacja urządzeń energetycznych, np. kotłów 
  • Odzysk energii cieplnej i/lub elektrycznej 
  • Izolacja termiczna rurociągów 
  • Zastosowanie falowników 

 

Podsumowanie 

Jak widzimy, audyty energetyczne niejedno mają imię! Tym, co je łączy, jest pozytywny wpływ na otoczenie. W wielu przypadkach przynoszą one realną szansę na redukcję kosztów użytkowania budynków, a odpowiednio przeprowadzone pozwalają wykryć potencjalne usterki techniczne.  

Warto zauważyć, że audyty energetyczne powinny być postrzegane jako inwestycja, a nie jedynie koszt. Choć mogą wymagać pewnego nakładu czasu i środków, szybko przyniosą zwrot w postaci oszczędności energetycznych oraz wzrostu konkurencyjności. Dzięki audytom stajemy się bardziej świadomymi konsumentami energii. Dzięki nim uczymy się lepiej wykorzystywać jej potencjał i przyczyniamy się do stworzenia bardziej zrównoważonej przyszłości. 

 

Tekst i opracowanie: mgr inż. Karolina Gołda oraz Julia Szafran, 

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Jak oszczędzać energię w kreatywny sposób?

W obliczu rosnących cen prądu i gazu, coraz więcej osób poszukuje skutecznych sposobów na zmniejszenie ich zużycia w swoich domach. Oszczędzanie energii nie tylko pozwala obniżyć rachunki, ale przyczynia się również do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, co ma pozytywny wpływ na naszą planetę. Jak oszczędzać prąd w domu? To zagadnienie stało się w ostatnich latach jednym z najważniejszych priorytetów dla wielu ludzi na całym świecie. 

 

Efektywność energetyczna w domu i mieszkaniu

Pojęcie efektywności energetycznej odnosi się do optymalnego wykorzystania energii, aby osiągnąć pożądane rezultaty przy minimalnym zużyciu prądu (lub np. gazu). Obejmuje to wprowadzanie praktyk i sposobów, które zmniejszają zapotrzebowanie na nie bez utraty wygody czy funkcjonalności. Jednym z głównych powodów, dla których efektywność energetyczna ma dla nas kluczowe znaczenie, jest redukcja kosztów – oszczędzanie energii w domu prowadzi do obniżenia rachunków za prąd czy gaz. Poprawa efektywności energetycznej może być szczególnie korzystna w długoterminowej perspektywie finansowej, przekładając się na znaczne oszczędności na przestrzeni lat. 

Oprócz tego, oszczędzając prąd, przyczyniamy się do redukowania emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń powietrza, związanych z produkcją energii elektrycznej. Jest to sposób na walkę z globalnym ociepleniem, mający pozytywny wpływ na środowisko naturalne. 

 

Sposoby oszczędzania energii w domu

Każdy z nas zna podstawowe sposoby oszczędzania energii w domu, takie jak odłączanie od prądu nieużywanych urządzeń, czy też wymiana żarówek na energooszczędne. Warto jednak szukać jeszcze innych rozwiązań, które sprawią, że obniżą się nasze comiesięczne rachunki. Poniżej przedstawiamy kilka mniej oczywistych propozycji. 

Regulacja okien w domu

Ciekawym sposobem na oszczędzanie energii używanej do ogrzewania domu, jest regulacja okien, czyli przełączanie ich z trybu letniego na zimowy i na odwrót. Pozwala to na dostosowanie ich funkcjonalności do panujących na zewnątrz warunków atmosferycznych. Na czym to właściwie polega? W nowocześniejszych oknach umieszczone są specjalne, metalowe bolce, które pozwalają na regulację dociśnięcia uszczelki do ramy. Dzięki temu możemy kontrolować ilość przepływu powietrza między wnętrzem domu a środowiskiem zewnętrznym. 

Przełączenie okna w tryb zimowy w chłodniejszych miesiącach to świetny sposób na zapobieganie utraty energii oraz obniżenie rachunków za ogrzewanie, dzięki redukcji ilości ciepła uciekającego z domu. Tryb letni przynosi natomiast korzyści, takie jak np. zapewnienie lepszej cyrkulacji powietrza. Pozwala to na obniżenie poziomu wilgotności wewnątrz, a co za tym idzie, zminimalizowanie ryzyka pojawienia się pleśni czy grzyba. 

Oszczędzanie energii z folią termoizolacyjną

Istnieje kilka rodzajów folii termoizolacyjnych na okna. Możemy wyróżnić zarówno takie przeznaczone do utrzymywania ciepła w budynku, jak i te służące do schładzania jego wnętrza. Folię aplikuje się na wewnętrzną lub zewnętrzną stronę szyby. Może być stosowana zarówno w domach jednorodzinnych, jak i w mieszkaniach – ich montaż wykonuje się bez trwałej ingerencji w okna. 

Zastosowanie takiej folii termicznej w zimie pomaga w oszczędzaniu energii - produkt ten zapewnia dodatkową izolację, która zapobiega wydostawaniu się ciepła z pomieszczenia na zewnątrz. Pomaga to utrzymać pożądaną temperaturę we wnętrzach zmniejsza zapotrzebowanie na prąd potrzebny do ogrzewania, a także obniża związane z tym koszty. 

Latem folia termoizolacyjna może chronić dom przed nadmiernym nagrzewaniem się – działa jak bariera, która ogranicza przenikanie do środka promieni słonecznych. W rezultacie w czasie upalnej pogody wnętrza wolniej się nagrzewają. Jest to sprytny sposób na oszczędzanie prądu, którego zużycie byłoby znacznie większe w przypadku konieczności korzystania z klimatyzacji. 

Zapełnianie lodówki jako sposób na oszczędzanie prądu

Bardzo ciekawym trikiem, z którego działania nie wszyscy zdają sobie sprawę, jest zapełnianie lodówki i zamrażarki dużą ilością produktów. Dzięki temu sposobowi urządzenie będzie w stanie znacznie szybciej schładzać lub mrozić jedzenie. Pomaga to także w utrzymywaniu chłodu w środku podczas otwierania drzwiczek. Kiedy lodówka pracuje mniej intensywnie, zmniejsza się jej zapotrzebowanie na dostarczaną energię, co pomaga oszczędzać prąd. 

 

Oszczędzanie energii na co dzień

Podsumowując – efektywność energetyczna w domu jest kluczowa dla zmniejszenia miesięcznych kosztów utrzymania, ochrony środowiska naturalnego i budowania zrównoważonej przyszłości. Wdrażanie świadomych działań, mających na celu oszczędzanie prądu, stanowi ważny krok w kierunku bardziej ekologicznego stylu życia. Istnieją różne praktyczne i skuteczne sposoby oszczędzania energii, które każdy z nas może wdrożyć w życie – zarówno proste kroki możliwie do podejmowania na co dzień, jak i inwestycje długoterminowe, które przyniosą korzyści naszym portfelom oraz środowisku. 

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl

 

Efektywność energetyczna – jak radzi sobie Europa?

W ciągu ostatnich miesięcy ciężko było nie zauważyć, że Europa skupia znaczne wysiłki na walce ze skutkami kryzysu energetycznego. Mimo że temat racjonalnego gospodarowania zasobami zagościł w dyskusji publicznej stosunkowo niedawno, działania mające na celu ograniczyć zużycie energii już od wielu lat stanowią filar polityki ekologicznej Unii Europejskiej.  

Mimo że na naszych oczach Europa staje się liderem energooszczędnych rozwiązań, dziś nieco na przekór przyjrzymy się przeszkodom, z jakimi muszą mierzyć się europejskie państwa na drodze do efektywności energetycznej.  

 

Wyzwania i problemy Europejczyków

Istnieje kilka czynników, które utrudniają energooszczędne modernizacje na naszym kontynencie. Jednym z głównych problemów jest… bogata historia Europy! Lubimy szczycić się wieloma zabytkami i miastami nasyconymi wręcz starą zabudową. Jednak to, co nadaje naszym miastom niepowtarzalnego klimatu, z drugiej zaś strony potrafi skutecznie utrudnić życie. Zabytkowe budownictwo często nie spełnia norm i standardów efektywności energetycznej. Modernizacja tych budynków jest zazwyczaj kosztowna i czasochłonna, a na dodatek wymaga stałego kontaktu z konserwatorem zabytków, co utrudnia inwestycje w efektywność energetyczną. 

Kolejnym wyzwaniem jest brak standaryzacji i harmonizacji przepisów dotyczących efektywności energetycznej budynków w Europie. Każde państwo ma swoje własne przepisy wynikające z indywidualnych kwestii społecznych, ekonomicznych i politycznych, co utrudnia współpracę międzynarodową i utrzymanie spójności w całej Unii Europejskiej. Choć w tej dziedzinie zmiany zachodzą szybko, zapewne minie jeszcze wiele lat, nim Unia Europejska będzie mogła poszczycić się spójnym systemem prawnym wspierającym efektywność energetyczną oraz transfer technologii pomiędzy krajami. 

Innym problemem jest brak dostatecznej infrastruktury oraz systemów pozwalających na identyfikację obszarów, w których efektywność energetyczna wymagałaby wsparcia. Większość europejskich krajów nadal nie posiada odgórnych rozwiązań w kwestii monitoringu zużycia energii. O ile liczne instytucje czy przedsiębiorstwa inwestują we własne systemy zarządzania energią, nie są one jednolite, a uzyskanymi danymi inwestorzy dzielą się niechętnie.  

 

Inicjatywy i polityki rządowe promujące efektywność energetyczną

Aby aktywnie wspierać energooszczędne rozwiązania, zarówno Komisja Europejska, jak i lokalne rządy wprowadzają inicjatywy mające na celu promowanie transformacji energetycznej i zielonych zmian. Można wyróżnić wśród nich mechanizmy wsparcia finansowego, takie jak dotacje, ulgi podatkowe i preferencyjne kredyty, które zachęcają do inwestowania w energooszczędne rozwiązania. Bez wątpienia dokładają swoją cegiełkę do rozwoju zrównoważonego biznesu, termomodernizacji budynków mieszkalnych czy powstawania prywatnych instalacji OZE. 

Na polskim podwórku podobnych programów wsparcia nie brakuje. Za przykład może posłużyć niezwykle popularny program Czyste Powietrze, który oferuje dotacje na wymianę źródła ciepła w domach jednorodzinnych. Zainteresowaniem cieszą się również wszelkiego rodzaju granty i pożyczki, z których mogą skorzystać firmy czy instytucje. Dla nich z kolei przewidziany został tzw. Kredyt Ekologiczny, w ramach którego inwestor może otrzymać aż 70% zwrotu kosztów poniesionych na poprawę efektywności energetycznej w swoim przedsiębiorstwie. Ponadto, władze państwowe i lokalne prowadzą kampanie edukacyjne i szkolenia, aby zwiększyć świadomość społeczną na temat korzyści wynikających ze świadomego gospodarowania energią. 

 

Technologie i rozwiązania dla budynków wielorodzinnych

Jak możemy przeczytać w raporcie Eurostatu, aż 46% obywateli UE mieszka w budynkach wielorodzinnych. Mimo tego, większość dostępnych programów wsparcia skupia się na mieszkańcach domów jednorodzinnych czy firmach. To błąd. Warto położyć szczególny nacisk na podnoszenie efektywności energetycznej właśnie tam!  

Na szczęście z roku na rok dysponujemy coraz większą ilością innowacyjnych technologii i rozwiązań zaprojektowanych z myślą o większych budynkach mieszkalnych. Jednym z nich jest inteligentne zarządzanie energią, które pozwala na monitorowanie i kontrolę zużycia energii w czasie rzeczywistym. Dzięki takiemu systemowi możemy zidentyfikować obszary o wysokim zużyciu energii i podejmować odpowiednie działania w celu jego ograniczenia. Innym rozwiązaniem są zaawansowane systemy izolacji termicznej, które zmniejszają straty energii poprzez ściany i dachy budynków. 

Energooszczędne systemy oświetleniowe, takie jak diody LED, a także instalacje odnawialnych źródeł energii, takich jak panele słoneczne czy pompy ciepła, również przyczyniają się do zwiększenia efektywności energetycznej.  

 

Rola architektów i inżynierów w promowaniu efektywności energetycznej

Architekci i inżynierowie mają ogromny wpływ na wdrażanie efektywności energetycznej w Europie, zarówno na poziomie projektowania, jak i realizacji inwestycji. Nadzór nad każdym z etapów powstawania nowych budynków daje im możliwość wdrażania rozwiązań mających na celu zmniejszenie zużycia energii i ochronę środowiska. 

Już na etapie koncepcyjnym istnieje wiele czynników mogących wspierać efektywność energetyczną. Będą to chociażby właściwe ustawienie względem stron świata, dobór odpowiedniej izolacji termicznej, optymalizacja układu przestrzennego w celu poprawy naturalnego oświetlenia i wentylacji. 

Architekci i inżynierowie mogą dążyć do stosowania nowoczesnych izolacji, uwzględniać zaawansowane systemy technologiczne i urządzenia pomagające w oszczędzaniu energii lub dobrać inteligentne systemy zarządzania energią, które kontrolują oświetlenie, ogrzewanie, chłodzenie i inne urządzenia w budynku w celu zoptymalizowania ich działania. Wykorzystanie energooszczędnych urządzeń elektrycznych, takich jak oświetlenie LED i sprzęt gospodarstwa domowego o niskim poborze mocy, również przyczynia się do efektywności energetycznej. 

 

Zielona przyszłość Europy

Wraz z kryzysem energetycznym mogliśmy obserwować ekspresowe wręcz zmiany i powszechny wzrost zaangażowania w poprawę efektywności energetycznej. Rządy, instytucje międzynarodowe, przedsiębiorstwa i społeczeństwo coraz bardziej uświadamiają sobie korzyści płynące z redukcji zużycia energii i wydajniejszego jej wykorzystania. Efektywność energetyczna stanowi kluczowy element w dążeniu do zrównoważonego rozwoju i osiągnięcia celów związanych z ochroną środowiska. 

W przyszłości można się spodziewać, że Europa będzie kontynuować swoje wysiłki, zarówno na poziomie krajowym, jak i unijnym. Istnieje wiele inicjatyw, programów i regulacji, które mają na celu poprawę efektywności energetycznej w różnych sektorach gospodarki, takich jak budownictwo, transport, przemysł czy usługi.  Wiele państw członkowskich zobowiązało się do osiągnięcia określonych celów klimatycznych w ramach szeroko komentowanego pakietu Fit for 55. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jakie zmiany czekają nas w ciągu najbliższych dwudziestu lat, polecamy nasz artykuł “Pakiet Fit For 55 – zielona szansa Unii Europejskiej”.  

 

 

Kontakt

Efektywniej sp. z o.o.

pl. Wolności 7b, 50-071 Wrocław

tel.: 883 747 577

e-mail:  info@efektywniej.pl